Jedna Rosja, partia bezwarunkowo popierająca Władimira Putina i kolejne rządy Federacji Rosyjskiej, zdaniem mediów wkrótce przestanie istnieć a jej rolę przejmie Ogólnorosyjski Front Narodowy - pisze "Gazeta Wyborcza".
Jedna Rosja to tzw. partia władzy - ugrupowanie składa się przede wszystkim z biurokratów i pracowników administracji państwowej. W przeszłości taki charakter miały partie Demokratyczny Wybór Rosji i Nasz Dom Rosja (wspierające Borysa Jelcyna) oraz proputinowska Jedność. W 2001 roku tę ostatnią partię zastąpiła Jedna Rosja.
W ostatnim czasie Jedna Rosja znalazła się jednak pod silnym ostrzałem opozycji. Znany bloger nazwał ją "partią żulików i złodziei", a nazwę tę podchwycili również inni Rosjanie. W rosyjskim internecie demaskowane są plagiaty w rozprawach doktorskich polityków jednej Rosji, ujawnia się też informacje o posiadanych przez nich nieruchomościach na Zachodzie.
Malejąca popularność Jednej Rosji sprawiła, że Władimir Putin zdecydował się na ucieczkę do przodu - 11 czerwca prezydent Rosji weźmie udział w zjeździe założycielskim Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego wzorowanego - zdaniem obserwatorów rosyjskiej sceny politycznej - na działającym w NRD Nationalen Front. W nowej formacji zamiast biurokratów i urzędników mają znaleźć się "gotowi do poświęceń dla ojczyzny przedstawiciele narodu".
W ostatnim czasie Jedna Rosja znalazła się jednak pod silnym ostrzałem opozycji. Znany bloger nazwał ją "partią żulików i złodziei", a nazwę tę podchwycili również inni Rosjanie. W rosyjskim internecie demaskowane są plagiaty w rozprawach doktorskich polityków jednej Rosji, ujawnia się też informacje o posiadanych przez nich nieruchomościach na Zachodzie.
Malejąca popularność Jednej Rosji sprawiła, że Władimir Putin zdecydował się na ucieczkę do przodu - 11 czerwca prezydent Rosji weźmie udział w zjeździe założycielskim Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego wzorowanego - zdaniem obserwatorów rosyjskiej sceny politycznej - na działającym w NRD Nationalen Front. W nowej formacji zamiast biurokratów i urzędników mają znaleźć się "gotowi do poświęceń dla ojczyzny przedstawiciele narodu".