- Szanujemy (gen. Wojciecha Jaruzelskiego) jako osobę, która doprowadziła do przekazania władzy w sposób pokojowy. Mamy natomiast krytyczne nastawienie do minionej epoki - mówi Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota wyjaśniając w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że stosunek Ruchu Palikota do Jaruzelskiego jest bardziej skomplikowany, niż przedstawiają to media. Rozenek przyznaje również, że na konferencji naukowej w warszawskim hotelu Hyatt organizowaną przez fundację Aleksandra Kwaśniewskiego "Amicus Europae" w diniu urodzin gen. Jaruzelskiego, Janusz Palikot się nie pojawi.
- Jesteśmy zaproszeni na urodziny, ale z tego, co wiem, Janusz Palikot ma w tym czasie inne plany - podkreśla Rozenek. Plany dotyczące obchodów urodzin gen. Jaruzelskiego może też zmienić SLD - dotychczas mówiło się o zorganizowaniu przez Sojusz w dniu urodzin generała konferencji naukowej w Sejmie poświęconej Jaruzelskiemu. Teraz jednak politycy Sojuszu mówią, że prawdopodobnie ograniczą się do wysłania kwiatów Jaruzelskiemu. Oficjalnie powodem ma być zły stan zdrowia generała. Nieoficjalnie - chęć uniknięcia rywalizacji z imprezą organizowaną przez Aleksandra Kwaśniewskiego.
Sam Jaruzelski podkreśla w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że "nie lubi fety i celebry", więc "nie przyłącza się" do organizacji obchodów swoich urodzin, "choć ceni tych, którzy by chcieli zaznaczyć pamięć o jego drodze życiowej". O Palikocie mówi, że docenia, iż lider Ruchu Palikota odwiedził go w szpitalu. - Są jednak też drugie rzeczy, na zasadzie chyba zmienności nastrojów, których nie rozumiem. Jeśli się nie pojawi, nie będę z tego powodu ubolewał. To jego sprawa, jego stosunek do mnie, co przyjmuję ze zrozumieniem - dodaje.
Sam Jaruzelski podkreśla w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że "nie lubi fety i celebry", więc "nie przyłącza się" do organizacji obchodów swoich urodzin, "choć ceni tych, którzy by chcieli zaznaczyć pamięć o jego drodze życiowej". O Palikocie mówi, że docenia, iż lider Ruchu Palikota odwiedził go w szpitalu. - Są jednak też drugie rzeczy, na zasadzie chyba zmienności nastrojów, których nie rozumiem. Jeśli się nie pojawi, nie będę z tego powodu ubolewał. To jego sprawa, jego stosunek do mnie, co przyjmuję ze zrozumieniem - dodaje.