Według Jamesa Swansona, autora książki poświęconej zabójstwu prezydenta USA Johna Fitzgeralda Kennedy'ego, brat zamordowanego prezydenta, Robert Kennedy, mógł... ukraść mózg prezydenta z Archiwum Narodowego - wynika z fragmentu książki Swansona opublikowanej przez "New York Post".
Po zabójstwie Kennedy'ego jego mózg trafił do Archiwum Narodowego. Kilka lat później okazało się jednak, że mózg, a także inne materiały z sekcji zwłok złożone w Archiwum zaginęły. Niektórzy przekonywali, że mózg usunięto, ponieważ jego badanie wykazałoby, iż Kennedy zginął od strzału z przodu, a nie z tyłu. Swanson twierdzi jednak, że w rzeczywistości brat prezydenta postanowił wynieść z Archiwum mózg, aby w czasie badań nie wyszło na jaw, że jego brat - uskarżający się na wiele dolegliwości, które skrzętnie ukrywano przed opinią publiczną - przed swoją śmiercią brał silne leki przeciwbólowe.