Minister sprawiedliwości Marek Biernacki zarabia miesięcznie 14,5 tys. zł brutto, a jego zastępcy - wiceministrowie, którzy są jednocześnie sędziami - co miesiąc inkasują 22 tys. złotych - zauważa "Gazeta Wyborcza".
Wiceministrowie, którzy nie są sędziami zarabiają ok. 12,5 tys. zł brutto. Różnica bierze się stąd, że sędziowie, powoływani na stanowiska wiceministrów, zachowują uposażenie sędziowskie wraz z dodatkami. Ponadto mogą liczyć na dodatek delegacyjny i uznaniowy dodatek przyznawany przez ministra w wysokości do 40 proc. pensji ("w szczególnych wypadkach" dodatek ten może być wyższy).
Przedstawiciele ministerstwa wysokie uposażenia sędziów pracujących w resorcie tłumaczą tym, że dysponują oni fachową wiedzą niezbędną do prawidłowego działania ministerstwa.
Przedstawiciele ministerstwa wysokie uposażenia sędziów pracujących w resorcie tłumaczą tym, że dysponują oni fachową wiedzą niezbędną do prawidłowego działania ministerstwa.