- Boję się, że jeżeli poleje się krew, sytuacja może wymknąć się spod kontroli - powiedział Aleksander Kwaśniewski, komentując nasilające się demonstracje na Ukrainie.
Były prezydent powiedział również, że, jeżeli zdarzy się najgorszy scenariusz, nad wydarzeniami może nie zapanować ani prezydent, ani rząd, ani też opozycja. Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego, który do szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie pełnił rolę specjalnego wysłannika Parlamentu Europejskiego na Ukrainę, ewentualne zaognienie się konfliktu wewnętrznego może "zdezintegrować Ukrainę w sensie możliwości zarządzania, ale też spowodować poważne straty terytorialne."
TVN24/x-news
TVN24/x-news