Jak informuje „Nasz Dziennik”, Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota wszczęła śledztwo w sprawie happeningu Janusza Palikota sprzed trzech lat, kiedy to polityk zestawił krzyż z kiełbasą i butelką wódki.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Przemysław Nowak potwierdził w rozmowie z gazeta, że sprawa jest w toku. Śledczy zamierają materiał dowodowy i przesłuchują świadków.
Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu gdańskiego Stowarzyszenia "Godność". Pierwotnie sprawę umorzono w gdańskiej prokuraturze, ale teraz – po złożeniu zażalenia – sprawa zajmuje się prokuratura w Warszawie.
Przypomnijmy: w listopadzie 2010 roku Janusz Palikot zorganizował happening, podczas którego wraz z kilkoma swoimi zwolennikami ustawił przed siedzibą Kurii Metropolitalnej Gdańskiej ponadmetrowy krzyż, przy którym umieścił butelkę wódki i pęto kiełbasy. W rozmowie z dziennikarzami mówił, że to symbol "wszystkich grzechów głównych polskiego Kościoła, w tym pychy, obżarstwa, nieczystości".
Nasz Dziennik
Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu gdańskiego Stowarzyszenia "Godność". Pierwotnie sprawę umorzono w gdańskiej prokuraturze, ale teraz – po złożeniu zażalenia – sprawa zajmuje się prokuratura w Warszawie.
Przypomnijmy: w listopadzie 2010 roku Janusz Palikot zorganizował happening, podczas którego wraz z kilkoma swoimi zwolennikami ustawił przed siedzibą Kurii Metropolitalnej Gdańskiej ponadmetrowy krzyż, przy którym umieścił butelkę wódki i pęto kiełbasy. W rozmowie z dziennikarzami mówił, że to symbol "wszystkich grzechów głównych polskiego Kościoła, w tym pychy, obżarstwa, nieczystości".
Nasz Dziennik