Kierowca samochodu osobowego zginął w nocy po tym, jak podczas policyjnego pościgu w centrum Łodzi uderzył w niego policyjny radiowóz. W wyniku wypadku ciężko ranni zostali także dwaj policjanci.
Według podinsp. Joanny Kąckiej, rzecznika policji w Łodzi, krótko po godzinie 1. w nocy próbowali zatrzymać BMW prowadzone w okolicach ulicy Piotrkowskiej.
-Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i rozpoczęli pościg, jednocześnie informując o zdarzeniu oficera dyżurnego - mówiła Kącka.
Na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Tymienieckiego doszło do zderzenia policyjnego opla astry z mazdą, która znalazła się na trasie pościgu. W wyniku wypadku - mimo udzielonej pomocy medycznej - w szpitalu zmarł kierowca mazdy. Trwa ustalanie jego tożsamości.
W wypadku ucierpiało dwóch funkcjonariuszy w wieku 29 i 32 lat. Ich stan jest ciężki - dodała Kącka.
- Na miejscu wypadku, pod nadzorem prokuratora policjanci prowadzą oględziny, zabezpieczają ślady, ustalają świadków i docierają do monitoringów z trasy pościgu - zaznaczyła rzeczniczka.
Kierowca BMW wciąż jest poszukiwany.
-Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i rozpoczęli pościg, jednocześnie informując o zdarzeniu oficera dyżurnego - mówiła Kącka.
Na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Tymienieckiego doszło do zderzenia policyjnego opla astry z mazdą, która znalazła się na trasie pościgu. W wyniku wypadku - mimo udzielonej pomocy medycznej - w szpitalu zmarł kierowca mazdy. Trwa ustalanie jego tożsamości.
W wypadku ucierpiało dwóch funkcjonariuszy w wieku 29 i 32 lat. Ich stan jest ciężki - dodała Kącka.
- Na miejscu wypadku, pod nadzorem prokuratora policjanci prowadzą oględziny, zabezpieczają ślady, ustalają świadków i docierają do monitoringów z trasy pościgu - zaznaczyła rzeczniczka.
Kierowca BMW wciąż jest poszukiwany.