"Gazeta Polska Codziennie" pisze, że coraz częściej w miastach można natknąć się na dzika, łosia czy lisa.
Józef Mierzwiński, który zajmuje się dziką zwierzyną w Lasach Miejskich w Warszawie stwierdził w rozmowie z gazetą, że należy przyzwyczaić się do dzikich zwierząt w stolicy. Dodał, że na terenie stołecznych lasów żyje ok. 300 dzików, ale można się spodziewać, że ich liczba będzie rosła. - Ludzie pod wpływem bajek Jana Brzechwy myślą, że jak widzi się dzika, to trzeba uciekać na drzewo, a jest zupełnie inaczej - one raczej stronią od ludzi, a niesprowokowane nie atakują - wyjaśnia.
Mierzwiński stwierdził też, że w tym momencie w mieście przeżywamy wręcz inwazję lisów i kun, ale dodał, że są one w miastach pożyteczne, bo walczą z gryzoniami.
"Gazeta Polska Codziennie"
Mierzwiński stwierdził też, że w tym momencie w mieście przeżywamy wręcz inwazję lisów i kun, ale dodał, że są one w miastach pożyteczne, bo walczą z gryzoniami.
"Gazeta Polska Codziennie"