„New York Times”, powołując się na ekspertów wojskowych, uważa, że strategia stosowana przez Rosję na Ukrainie będzie realizowana na terenach zamieszkałych przez etnicznych Rosjan. Dotyczy to państw dawnego bloku wschodniego.
Nowojorski dziennik przypomniał, że interwencję na Krymie poprzedziły niezapowiadane ćwiczenia, które zostały wykorzystane, aby odwrócić uwagę i ukryć planowane przygotowania. Tymczasem specjalnie przeszkoleni żołnierze w nieoznakowanych mundurach pojawili się na półwyspie. Ponadto, w trakcie prowadzonych działań, Rosjanie zrywali linie telefoniczne, zakłócali komunikację oraz przeprowadzali cyberataki. W ten sposób odcięli ukraińskie oddziały stacjonujące na Krymie.
Po tym jak Rosja zajęła Krym, rozpoczęła się silna kampania medialna. W ten sposób Kreml starał się poprzeć swoje działania, uzasadniając je jako konieczne dla ocalenia rosyjskojęzycznej ludności.
– Gruzja, Mołdawia, Armenia, Azerbejdżan i Azja Środkowa są narażone na niebezpieczeństwo ze strony Rosji – skomentował Chris Donnelly, były doradca w NATO. Uważa on, że nie należny wykluczyć powtórzenia takiego scenariusza w przyszłości – Choć państwa bałtyckie nie są aż tak narażone, to jednak nacisk wciąż będzie wywierany na Polskę i Europę Środkową – dodał.
kl, New York Times
Po tym jak Rosja zajęła Krym, rozpoczęła się silna kampania medialna. W ten sposób Kreml starał się poprzeć swoje działania, uzasadniając je jako konieczne dla ocalenia rosyjskojęzycznej ludności.
– Gruzja, Mołdawia, Armenia, Azerbejdżan i Azja Środkowa są narażone na niebezpieczeństwo ze strony Rosji – skomentował Chris Donnelly, były doradca w NATO. Uważa on, że nie należny wykluczyć powtórzenia takiego scenariusza w przyszłości – Choć państwa bałtyckie nie są aż tak narażone, to jednak nacisk wciąż będzie wywierany na Polskę i Europę Środkową – dodał.
kl, New York Times