Specjaliści zapowiadają, że być może w sobotę rano czeka nas niezwykłe widowisko - pisze "Gazeta Wyborcza".
Najprawdopodobniej niebo pokryje nieznany dotąd rój meteorów. Eksperci twierdzą, że będziemy mogli zobaczyć nawet tysiąc spadających gwiazd na godzinę. Zastrzegają jednak, że być może nie zobaczymy żadnego meteoru - tłumacza, że z takimi zjawiskami nigdy nic nie wiadomo. Specjaliści spodziewają się, że najwięcej meteorów będzie można zobaczyć między 8.30-9.40 czasu polskiego.
Gazeta Wyborcza
Gazeta Wyborcza