Premier Donald Tusk spotkał się z liderami Platformy Obywatelskiej w Zachodniopomorskiem i Śląskiem. Dziś spotka się z szefami lokalnych struktur na Podkarpaciu, w Lubelskiem i w Wielkopolsce. Tematem rozmów będzie przygotowanie kampanii wyborczej na zbliżające się wybory samorządowe – donosi "Gazeta Wyborcza”.
PO liczy, że dzięki porozumieniom z popularnymi, ale bezpartyjnymi prezydentami poprawi swój wynik w dużych miastach i sejmikach wojewódzkich. Porozumienia mają zostać zawarte z prezydentem Katowic Piotrem Uszokiem, prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem i prezydentem Białegostoku Tadeuszem Truskolaskim.
- Wybory w dużych miastach i w sejmikach wojewódzkich będą najważniejsze, bo w miastach są największe możliwości przyciągania środków unijnych, a sejmiki dzielą unijne miliardy - ocenił poseł Robert Tyszkiewicz, szef sztabu wyborczego PO w kampanii samorządowej.
- To nie będą łatwe wybory, ale będziemy walczyć we wszystkich regionach. Mamy czym się pochwalić, bo dzięki dobrym samorządowcom i unijnym pieniądzom wiele nam się udało. Awans cywilizacyjny najlepiej widać właśnie na wschodzie kraju – ocenił w rozmowie z "Wyborczą" Tyszkiewicz.
Pomysł Tuska dogadywania się z popularnymi politykami lokalnymi budzi opór w partii. W Poznaniu porozumienia z prezydentem Ryszardem Grobelnym nie będzie, bo lokalne struktury PO chcą mieć własnego kandydata. Mimo że nie ma on szans pokonać Grobelnego. A i we Wrocławiu część działaczy nie chce zrezygnować z własnego szyldu i wystartować z list Dutkiewicza do rady miejskiej (w zamian Dutkiewicz zrezygnuje z własnej listy do sejmiku i wystartuje z PO), bo uważa, że byłoby to oddawanie pola.
Gazeta Wyborcza
- Wybory w dużych miastach i w sejmikach wojewódzkich będą najważniejsze, bo w miastach są największe możliwości przyciągania środków unijnych, a sejmiki dzielą unijne miliardy - ocenił poseł Robert Tyszkiewicz, szef sztabu wyborczego PO w kampanii samorządowej.
- To nie będą łatwe wybory, ale będziemy walczyć we wszystkich regionach. Mamy czym się pochwalić, bo dzięki dobrym samorządowcom i unijnym pieniądzom wiele nam się udało. Awans cywilizacyjny najlepiej widać właśnie na wschodzie kraju – ocenił w rozmowie z "Wyborczą" Tyszkiewicz.
Pomysł Tuska dogadywania się z popularnymi politykami lokalnymi budzi opór w partii. W Poznaniu porozumienia z prezydentem Ryszardem Grobelnym nie będzie, bo lokalne struktury PO chcą mieć własnego kandydata. Mimo że nie ma on szans pokonać Grobelnego. A i we Wrocławiu część działaczy nie chce zrezygnować z własnego szyldu i wystartować z list Dutkiewicza do rady miejskiej (w zamian Dutkiewicz zrezygnuje z własnej listy do sejmiku i wystartuje z PO), bo uważa, że byłoby to oddawanie pola.
Gazeta Wyborcza