Od października bieżącego roku w Polsce zamarzło 38 osób - wynika z danych Komendy Głównej Policji. W zeszłym roku z powodu wychłodzenia w trakcie zimy zmarło 75 osób.
- W tej chwili, ponieważ temperatura spada, chętnych, by spać w naszych placówkach, jest coraz więcej. Nie można jednak jeszcze mówić o przepełnieniu. Poza tym nawet w warunkach przepełnienia nie odsyłamy ludzi z kwitkiem - powiedział Przemysław Bogusz, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Monar.
Jak podkreśla Bogusz, jedynym warunkiem placówek jest to, aby przyjmowani byli trzeźwi. Z tego powodu niektórzy bezdomni nie decydują się na skorzystanie z noclegowni. - Działają specjalne patrole tzw. streetworkerów, które obchodzą miejsca najczęściej zajmowane przez bezdomnych. Sprawdzają, czy osoby bezdomne nie potrzebują doraźnej pomocy, zostawiają im informacje dotyczące tego, gdzie powinny się udać, jeśli jednak zdecydują się skorzystać z noclegowni - dodał Bogusz.
Jak podkreśla Bogusz, jedynym warunkiem placówek jest to, aby przyjmowani byli trzeźwi. Z tego powodu niektórzy bezdomni nie decydują się na skorzystanie z noclegowni. - Działają specjalne patrole tzw. streetworkerów, które obchodzą miejsca najczęściej zajmowane przez bezdomnych. Sprawdzają, czy osoby bezdomne nie potrzebują doraźnej pomocy, zostawiają im informacje dotyczące tego, gdzie powinny się udać, jeśli jednak zdecydują się skorzystać z noclegowni - dodał Bogusz.