Jak nieoficjalnie informuje TVN24, w sobotę może dojść do zwolnienia z aresztu byłego senatora Aleksandra G., podejrzanego o podżeganie do zabicia dziennikarza Jarosława Ziętary - kolejny świadek wycofał swoje zeznania.
W piątek ustalono z prawnikami G., że b. senator będzie mógł wyjść z aresztu za kaucją 50 tys. zł, z dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju. Potem jednak, jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza", prokuratura wycofała się z tych ustaleń.
Świadek incognito, który obciążał także dwóch ochroniarzy zamieszanych w morderstwo, wycofał już zeznania, dzięki czemu mężczyźni opuścili areszt. Teraz zmienia je też kolejny - gangster "Baryła", który miał być przy tym, jak G. wydał ochroniarzom polecenie "wyeliminowania" Ziętary; parę tygodni temu miał zacząć dostawać pogróżki - twierdzi "GW".
Gazeta Wyborcza
Świadek incognito, który obciążał także dwóch ochroniarzy zamieszanych w morderstwo, wycofał już zeznania, dzięki czemu mężczyźni opuścili areszt. Teraz zmienia je też kolejny - gangster "Baryła", który miał być przy tym, jak G. wydał ochroniarzom polecenie "wyeliminowania" Ziętary; parę tygodni temu miał zacząć dostawać pogróżki - twierdzi "GW".
Gazeta Wyborcza