Wbrew temu, co sugerują reklamy, nie ma żadnych dowodów na to, że actimel i inne podobne substancje zapobiegają przeziębieniom - pisze "Rzeczpospolita" w tekście "Panaceum na półce z nabiałem". Nie znaczy to, że actimel nie wywiera w ogóle żadnego dobrego wpływu na organizm. W pewnym stopniu zapobiega biegunkom u dzieci i pomaga je leczyć. Bardzo może pomóc - jako uzupełnienie terapii lekami - osobom, które cierpią wskutek zakażenia mikrobem wywołującym wrzody żołądka. Ale ostatnie reklamy actimelu nie przedstawiają osoby cierpiącej na wrzody żołądka, tylko mężczyznę spacerującego po deszczu - bez obawy, że się przeziębi. Sugestia jest jasna: actimel zapobiega przeziębieniom. Przeprowadzono badanie na osobach starszych, które wykazało, że actimel ani nie zmniejsza, ani nie zwiększa częstości występowania sezonowych infekcji układu oddechowego i pokarmowego.
Siedzieli na kilku stołkach jednocześnie, brali astronomiczne pensje, łamali ustawę kominową i antykorupcyjną, miesiącami chorowali, a później zgarniali gigantyczne odprawy - taki obraz byłych prezesów spółek cukrowych wyłania się z najnowszego raportu NIK. "Superexpress" w artykule "Słodkie życie w spółkach" pisze, że nadużycia zaczęły się w sierpniu 2002 r., gdy minister skarbu Wiesław Kaczmarek (SLD) powołał trzy zarządy spółek cukrowych. Wszystkie w identycznym składzie! Mimo że było to sprzeczne z ustawą antykorupcyjną, ci sami ludzie zostali dyrektorami Krajowej Spółki Cukrowej i w spółkach regionalnych: Poznańsko-Pomorskiej i Lubelsko-Małopolskiej. Łamali też ustawę antykominową, ograniczającą zarobki w państwowych firmach. "Łącznie licząc, zamiast maksymalnie przewidzianej ustawą 6-krotności, prezes otrzymywał 10-krotność, a członkowie zarządu 9,4-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw" - czytamy w raporcie NIK. W styczniu 2003 r. Krajowa Spółka Cukrowa (KSC) wchłonęła spółki regionalne. Członkowie ich zarządów brali nadal pieniądze za pracę w nieistniejących firmach! Dwóm z nich, Benedyktowi Torzewskiemu i Andrzejowi Sławucie, umowy o pracę ostatecznie wypowiedziano w 9 miesięcy po likwidacji spółek!
Coraz więcej Niemców, którzy po pijanemu utracili prawo jazdy, zdaje egzamin w Polsce. Na odzyskanie dokumentu u siebie mieliby małe szanse - zauważa "Życie Warszawy" w artykule "Polskie prawko dla niemieckich hulaków". Kierowca złapany w Niemczech z ponad 1,6 promila alkoholu we krwi, by starać się o odzyskanie utraconego prawa jazdy, musi przejść testy medyczne i psychologiczne. Wykażą one m.in., czy jest uzależniony od alkoholu. Niemiecki minister transportu Wolfgang Tiefensee szacuje, że co roku na wyrobienie dokumentu w którymś z ościennych krajów decyduje się 2,8 tys. kierowców, przyłapanych na jeździe po pijanemu. Ilu trafia do Polski? "Nikt nie prowadzi zbiorczych statystyk" - mówi Justyna Bracha z Ministerstwa Transportu i Budownictwa. Wiadomo jednak, że np. w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w leżącym nieopodal granicy Gorzowie Wielkopolskim każdego tygodnia do egzaminu przystępuje średnio ośmiu Niemców, a w Zgorzelcu w 2005 roku wydano Niemcom 40 praw jazdy.
Ważą się losy Wiesława Rozłuckiego, jako prezesa Giełdy Papierów Wartościowych. Z informacji "Parkietu" wynika, że szef spółki na nową kadencję zostanie wybrany w konkursie. W środę rozpocznie się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy GPW. W porządku obrad przewidziano zmiany w radzie nadzorczej i powołanie prezesa na nową, szóstą, kadencję. Jeśli chodzi o zmiany w kierownictwie GPW, o ile do wczoraj kandydatura dotychczasowego prezesa Wiesława Rozłuckiego wydawała się niemal pewna, o tyle informacje gazety wskazują, że będzie on musiał zmierzyć się z innymi kandydatami w postępowaniu kwalifikacyjnym. Jest to zaskakująca informacja która może świadczyć o tym, że Skarb Państwa - główny akcjonariusz giełdy - ma zastrzeżenia do pracy Rozłuckiego - czytamy w artykule "Będzie konkurs na prezesa giełdy".
Przegląd prasy przygotował
Sergiusz Sachno
Przegląd prasy
Od poniedziałku, 13 lutego 2006, publikujemy codzienny przegląd prasy. Możesz go zamówić w formie newslettera, odwiedzając stronę: http://www.wprost.pl/newsletter/