Przegląd prasy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy Trybunał w Strasburgu zwolni z więzienia Lwa Rywina, jak zostać Misterem Poland, kto będzie jeździł BMW 760 High Security, czy Bogusław Kowalski zapłaci za bunt przeciw Giertychowi - o tym piszą dzisiejsze gazety.
Czy Trybunał w Strasburgu zwolni z więzienia Lwa Rywina? Liczy na na to on sam i jego adwokaci. Nie w smak by to było resortowi sprawiedliwości - pisze "Gazeta Wyborcza" w artykule "Rywin przeciwko Polsce". Według dziennika, adwokaci Rywina przecierają nową drogę - ich skarga do Strasburga zawiera wniosek o wstrzymanie wykonania kary. Jeśli Trybunał zajmie się wnioskiem, Rywin znaleźć się może na wolności. Adwokaci walczą o to zaciekle od dnia wyroku. Najpierw chcieli odroczenia wykonania kary, a następnie jej przerwania. Argument ciągle jest ten sam: stan zdrowia Rywina nie pozwala mu na pobyt za murami. Przed polskimi sądami prawnicy jednak przegrali. Rywin skazany w 2004 r. na dwa lata więzienia za pomoc w płatnej protekcji na szkodę Agory, siedzi w więzieniu już ósmy miesiąc. Według ostatnich doniesień służb medycznych więziennictwa "stan jego zdrowia jest zadowalający". Tymczasem prawnicy producenta chcą przekonać Trybunał, że nie może się on leczyć w więzieniu. Złożona kilka miesięcy temu w Europejskim Trybunale Praw Człowieka skarga Lwa Rywina "przeciwko Polsce" została przyjęta. - Podstawowe zarzuty dotyczą naruszenia zasad rzetelnego procesu, zwłaszcza prawa do obrony - ujawnia mec. Marek Małecki. Na rozpatrzenie skargi czeka się w Strasburgu pięć, sześć lat. Ale wniosek o wstrzymanie wykonania kary Trybunał może rozpatrzyć szybko. Podjąć tzw. decyzję tymczasową i nakazać zwolnienie Rywina.

Profesor z Olsztyna w imieniu ważnych instytucji przyznaje certyfikaty samorządom i firmom. Za certyfikaty trzeba słono płacić. Ale profesor profesorem wcale nie jest, a instytucje stworzył tylko na papierze - pisze "Rzeczpospolita" w artykule "Samoprzylepny Mister Poland". Centrum Promocji Polski, Europejski Instytut Testu i Rekomendacji oraz Polska Akademia Jakości przyznają samorządom Zintegrowane Certyfikaty Jakości Zarządzania i statuetki Mister Poland Europartner. Wszystkie te instytucje gnieżdżą się w jednym mieszkaniu. Mieszkaniu Andrzeja Cieślaka. Za co można dostać certyfikaty? Za nic. Wystarczy zapłacić kilka tysięcy euro. Najważniejsze jest Centrum Promocji Polski. To ta instytucja przyznaje tytuł Mister Poland po wnikliwych badaniach gminy, powiatu albo firmy. A badane jest wszystko - jak samorząd lub firma radzi sobie z zarządzaniem, ochroną środowiska i przepisami BHP (oprócz Mister Poland mogą zostać Promotorami Jakości, BHP i Ochrony Środowiska). Żeby nie było podejrzeń o stronniczość, na zlecenie Centrum Promocji Polski badania prowadzi Polska Akademia Jakości i Europejski Instytut Testu i Rekomendacji. Wszystkie firmy należą do Cieślaka. Według informacji ze strony internetowej profesora Cieślaka, badania wspiera sztab naukowców oraz "Przedstawiciele Rządu". Ciało doradcze to Krajowa Rada Naukowo-Koordynacyjna. Jak zapewnia Cieślak w 1997 r. stworzyło ją 16 wojewodów i ponad 40 rektorów uczelni. W gąszczu instytucji, które wspomagają Cieślaka, jest też Senat Rektorów, a w nim prof. Zbigniew Religa i Jan Englert. Można też znaleźć zdjęcia Józefa Oleksego, który w 2003 r. wręczał certyfikaty laureatom. Na pierwszy rzut oka wygląda, że Religa, Oleksy i Englert wspierają Cieślaka. Sęk w tym, że żaden z nich nie ma o tym pojęcia.

W Biurze Ochrony Rządu w zeszłym tygodniu rozstrzygnięto przetarg na limuzynę dla VIP-ów. Wygrała oferta firmy Smorawiński i Spółka oraz proponowane przez nią auto - czarne BMW 760 High Security - informuje "Dziennik" w tekście "Nowa limuzyna władzy". Gazeta pisze, że pierwszym pasażerem nowego samochodu będzie Benedykt XVI, który 25 maja przyjeżdża do Polski z pielgrzymką. Niektóre trasy Ojciec Święty będzie przemierzał w białym papamobile, inne właśnie w pancernym bmw, które będzie prowadził funkcjonariusz BOR. Po pielgrzymce nowa limuzyna ma służyć polskim VIP-om, w tym prezydentowi i premierowi. Czy kupno samochodu za ponad 1 mln 812 tys. zł jest konieczne? "Kontrola NIK w BOR wytknęła, że nie mamy samochodu o najwyższych parametrach bezpieczeństwa. Jedno takie auto w naszej flocie musimy mieć" - tłumaczy płk Damian Jakubowski, szef Biura Ochrony Rządu. Nowością jest to, że samochód został wybrany w przetargu, a informacja o wymaganych parametrach auta znalazła się na stronie internetowej BOR.

Wojciech Hetkowski, były prezydent Płocka, jest oskarżony o nakłanianie do fałszowania wyborów w 2002 roku. Mimo to "Życie Warszawy" musi przeprosić go za to, że naruszyło jego dobre imię. W listopadzie 2002 roku podczas drugiej tury wyborów prezydenta Płocka doszło do próby fałszerstwa. Schwytanych niemal na gorącym uczynku, dzisiaj byłych działaczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, postawiono przed sądem. Były prezydent miasta Wojciech Hetkowski starający się wówczas o reelekcję nie został wtedy oskarżony. Przekonywał, że nie wiedział o fałszerstwie. Świadkowie tamtych wydarzeń wątpili w niewinność byłego prezydenta. Twierdzili, że do fałszerstwa doszło pod nosem Hetkowskiego, a on był najbardziej zainteresowany korzystnym wynikiem wyborów, więc musiał wiedzieć o przestępstwie. Zdecydowali się zdradzić, jak ludzie SLD chcieli utrzymać władzę w mieście. "ŻW" opisało wówczas tę aferę. Zilustrowało ją fotomontażem, na którym Hetkowski miał skute kajdankami ręce. Sprawa trafiła do sądu, który orzekł, że "ŻW" naruszyło cześć i dobre imię byłego prezydenta Płocka i nakazał przeprosić go, co gazeta uczyniła w dzisiejszym numerze, mimo że płocka prokuratura postawiła Wojciechowi Hetkowskiemu zarzut nakłaniania do fałszowania podczas drugiej tury wyborów prezydenta miasta. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności - czytamy w artykule "Były prezydent Płocka oskarżony o fałszerstwo".

Bogusław Kowalski w ciągu kilku dni z politycznego zaplecza awansował do ekstraklasy. Zostawił Ligę Polskich Rodzin dla Jarosława Kaczyńskiego i montowanej przez niego koalicji rządowej. Roman Giertych ma jednak w ręku weksel Kowalskiego - pisze "Superexpress" w artykule "Żelazna ręka Giertycha". Niedawno wyszło na jaw, że posłowie, którzy kandydowali do Sejmu z list LPR, w zamian za dobre miejsce musieli podpisywać zobowiązanie do darowizny w wysokości około 160 tys. zł. Kowalski podpisał. Giertych w każdej chwili może uruchomić spłatę zobowiązań nielojalnego kolegi. - Nie boję się - przekonuje Kowalski. - Bomba została publicznie zdetonowana. Dzisiaj używanie weksli jako narzędzia szykany politycznej byłoby kompromitujące. Zresztą zdaniem prawników weksle nie mają żadnej mocy wiążącej. Mandat posła nie może być uzależniony żadną umową cywilnoprawną - wyjaśnia Kowalski. Zdaniem prof. Wiktora Osiatyńskiego, prawnika i konstytucjonalisty, Kowalski ma rację, ale może stracić pieniądze.

Musimy więcej budować i remontować istniejące zasoby, inaczej długo nie dogonimy Europy. To wynik raportu ASM - pisze "Puls Biznesu" tekście "Nasze mieszkania są najgorsze". Analitycy ASM Centrum Badań i Analiz Rynku porównali warunki mieszkaniowe Polaków ze standardami mieszkaniowymi innych państw UE. Okazało się, że mamy najmniejsze mieszkania w Europie, a ich stan techniczny jest często bardzo zły. Tylko co trzeci Polak mieszka w warunkach odpowiadających współczesnym standardom mieszkaniowym Unii, czyli ma dostęp do pełnej instalacji sanitarnej, a na jeden pokój przypada jedna osoba. Ze spisu powszechnego przeprowadzonego w 2002 r. wynika, że "w bardzo złych warunkach mieszkaniowych", tzn. w lokalach, gdzie nie ma instalacji wodociągowej, a na jeden pokój przypada trzy lub więcej osób, mieszka 12,2 proc. ludności. W "złych warunkach", czyli z instalacją wodociągową, ale w jednym pokoju zajmowanym przez dwie osoby, mieszka blisko 23 proc. mieszkańców kraju. Stan techniczny istniejących zasobów także przedstawia wiele do życzenia. Blisko 6 mln mieszkań ma 36 i więcej lat. Budynków najstarszych, których okres wzniesienia datuje się sprzed 1945 r. jest 1,24 mln, co daje 26 proc. wszystkich istniejących budynków mieszkalnych. Ponad 7,5 mln mieszkań, a więc więcej niż 60 proc., wymaga znaczących napraw, a ponad 10 proc. kapitalnych remontów.

Przegląd prasy przygotował
Sergiusz Sachno

Przegląd prasy

Od poniedziałku, 13 lutego 2006, publikujemy codzienny przegląd prasy. Możesz go zamówić w formie newslettera, odwiedzając stronę: http://www.wprost.pl/newsletter/