Były sekretarz KRRiT Włodzimierz Czarzasty, w sejmowym raporcie na temat afery Rywina określony jako członek "grupy trzymającej władzę", miał ubiegać się o doradztwo medialne w nadchodzących wyborach samorządowych. Nie byłoby w tym nic dziwnego - uważa "Dziennik" - ale partią, której ma doradzać Czarzasty jest Samoobrona. Obie strony stanowczo zaprzeczają. Jednak jak ustaliła gazeta w dwóch niezależnych od siebie źródłach, Czarzasty, który szefuje Stowarzyszeniu Ordynacka i jest członkiem SLD, miał rozmawiać z Samoobroną o szkoleniu medialnym kandydatów na samorządowców. Miał też wskazywać Samoobronie kandydatów na kluczowe miejsca w mediach publicznych. To on podobno polecił prezesa Polskiego Radia Andrzeja Siezieniewskiego, którego Samoobrona forsowała na członka zarządu, a nawet prezesa nowych władz publicznej spółki. Doradcą Siezieniewskiego jest były asystent Czarzastego w KRRiT Tomasz Sawicki. Jak pisze dziennik Czarzasty wszystkiemu zaprzecza. Także wiceprzewodniczący Samoobrony Janusz Maksymiuk, twierdzi, że jego partia nie chce i nie będzie współpracować z Czarzastym - czytamy w artykule "Włodzimierz Czarzasty miałby doradzać Samoobronie".
Włodzimierz Czarzasty miałby doradzać Samoobronie
Dodano: / Zmieniono: