Maciej Zalewski, kiedyś w pływowy polityk Porozumienia Centrum i bliski współpracownik braci Kaczyńskich, niebawem może być wolny. Za kratami sprawował się tak dobrze, że więzienne władze chcą, by wyszedł z przed końcem kary - informuje "Super Express" w tekście "Zalewski warunkowo zwolniony z więzienia". Dyrekcja aresztu śledczego na Białołęce wystąpiła o warunkowe przedterminowe zwolnienie Zalewskiego. Zrobiła to, bo skazany jest wzorowym więźniem. Jakie ma szansę na wolność? Sąd penitencjarny zdecyduje o tym 4 lipca. Maciej Zalewski z 2,5-letniego wyroku, odsiedział połowę kary. Ma prawo do warunkowego zwolnienia. W złożeniu prośby wyręczyły go władze więzienia. - Pan Zalewski nie jest wyjątkiem. Są skazani, co do których składamy takie wnioski, o ile spełnią określone warunki - mówi Krzysztof Warnowski z AŚ Warszawa Białołeka. W przypadku b. polityka powodów jest kilka: pozytywna prognoza społeczno-kryminologiczna, z której wynika, że gdy Zalewski wyjdzie na wolność, będzie przestrzegał prawa, i przykładne zachowanie za kratami - skazany uczy angielskiego, pomaga w bibliotece. Na początku lat 90. Zalewski był wpływowym posłem, współtwórcą PC, prezesem spółki Telegraf. Zaszkodziły mu kontakty z b. szefami Art B - Bogusławom Bagsikiem i Andrzejem Gąsiorowskim. W 2003 r sąd skazał go na 2,5 roku więzienia za żądanie w 1991 r. od nich 4 mln zł łapówki - przypomina "SE".
Zalewski warunkowo zwolniony z więzienia
Dodano: / Zmieniono: