Kandydat PiS na prezydenta Warszawy nie jest już bezapelacyjnym liderem w wyścigu o prezydencki fotel stolicy - wynika z sondażu zamieszczonego w "Życiu Warszawy" w artykule "Gronkiewicz bliżej Marcinkiewicza". Na Marcinkiewicza chce obecnie głosować 38 proc. mieszkańców stolicy, a na jego konkurentkę z PO Hannę Gronkiewicz-Waltz - 32 proc. Sondaż pod koniec sierpnia przeprowadził Pentor na zlecenie gazety. A ledwie dwa tygodnie wcześniej przewaga Marcinkiewicza wynosiła aż 13 punktów procentowych. Chciało na niego głosować 40 proc. badanych, podczas gdy Hanna Gronkiewicz-Walz miała 27-procentowe poparcie. Co sprawiło, że kandydatka PO zaczęła doganiać lidera sondaży? - Z jednej strony, wyborcy przestali już automatycznie wskazywać na Marcinkiewicza jako swego faworyta. Nie wystarczy im już sam fakt, że był popularnym premierem. Jednocześnie nie podoba im się to, że Hanna Gronkiewicz-Walz jest atakowana przez posłów z komisji śledczej ds. banków - ocenia sytuację dr Joanna Heidtman, psycholog i socjolog.
Gronkiewicz bliżej Marcinkiewicza
Dodano: / Zmieniono: