Waldemar Pawlak z PSL marszałkiem Sejmu? Choć brzmi to jak science fiction, to taki - według "Super Expressu" - jest najnowszy plan Jarosława Kaczyńskiego. Premier znużony nielojalnością Andrzej Leppera chce zmian w koalicji. "Pozbywamy się Leppera i zapraszamy PSL" - twierdzi jeden z posłów PiS. Nowym ministrem rolnictwa miałby zostać Artur Balazs. Przeświadczenie graniczące z pewnością - tak niezależnie od siebie dwóch polityków PiS reaguje na informacje gazety, że niebawem to PSL, a nie Samoobrona będzie ludowym skrzydłem koalicji. "Do końca tygodnia, może troszkę później, Leppera nie będzie już z nami" - mówi poseł z otoczenia prezesa PiS. "Będzie rząd mniejszościowy i kupowanie głosów" - dodaje. Dziennik zastanawia się, jaka miałaby być cena za wciągniecie PSL do rządu. "Fotel marszałka Sejmu dla Waldemara Pawlaka i dwie lub trzy komisje dla ludzi z PSL" - wylicza informator gazety. Co zatem z obecnie kierującym Sejmem Markiem Jurkiem? "Pogłoski o jego przejściu do MSZ to nie była bujda" - mówi gazecie informator. Sojusznikiem PiS po raz kolejny miałby okazać się Artur Balazs, który najpierw doprowadził do porozumienia PiS z Samoobroną, a teraz ma za zadanie wyciągnąć z Samoobrony kilkunastu posłów, którym nie na rękę jest rezygnować z koalicji. "Za to dostałby fotel ministra rolnictwa" - mówi ktoś z PiS. Zmiana w koalicji to efekt rozdrażnienia premiera postawą Leppera. "Prezes ma absolutnie pewne informacje, że do spotkania lidera Samoobrony z Donaldem Tuskiem doszło" - mówi kolejny poseł PiS w artykule "Nadchodzi Pawlak".
Nadchodzi Pawlak
Dodano: / Zmieniono: