"Mamy problemy z wykorzystaniem dotacji" - donosi także "Rzeczpospolita". Dodatni bilans w rozliczeniach z Brukselą zawdzięczamy głównie rolnikom - wynika z raportu z wykonania unijnego budżetu za 2005 rok. Do końca ubiegłego roku nowym państwom udało im się zdobyć od 19,3 do 34 proc. pomocy dostępnej na lata 2004 - 2006. Największe problemy ze zdobywaniem unijnych środków mają Polska i Czechy. Dalia Grybauskaite, unijna komisarz ds. budżetu podkreśliła, że w tych krajach utrudnia to m.in. niestabilność polityczna. Wyższe wykorzystanie środków unijnych wymaga też coraz większego współfinansowania z budżetu państwa czy z samorządów. - Przyczyn jest wiele, np. skomplikowane procedury, które sami wymyśliliśmy - ocenia Rafał Antczak, ekonomista CASE. Powołanie jednego ministerstwa, które miało się zająć wypłatą i kontrolą unijnych środków, jest małym krokiem do przodu, bo jednocześnie nie zlikwidowano departamentów w innych resortach - dodaje. Tymczasem Dalia Grybauskaite ostrzegła, że w tym roku po raz pierwszy będzie miała zastosowanie w nowych państwach zasada N+2, która zakłada, że niewykorzystane środki przepadają po dwóch latach od ich przyznania. W grudniu rząd przedstawiał program naprawczy, który miał doprowadzić do lepszego wykorzystania funduszy unijnych. Po półroczu wykorzystanie samych funduszy strukturalnych wynosiło 16 proc. Zdaniem wiceministra rozwoju regionalnego Jerzego Kwiecińskiego ostatnio wykorzystujemy już więcej pieniędzy.
Mamy problemy z wykorzystaniem dotacji
Dodano: / Zmieniono: