Statek należący do Instytutu Morskiego prowadzi prace przygotowawcze do budowy gazociągu po dnie Bałtyku - inwestycji, która pozbawi nas dochodów z tranzytu gazu - ujawnia "Życie Warszawy". Krzysztof Ossowski, dyrektor Instytutu Morskiego potwierdził, ze statek Imor został wynajęty zagranicznej firmie. Odmówił jednak podania szczegółów, zasłaniając się umową handlową. Jak ustaliła gazeta, badania dna Bałtyku z pokładu Imora wykonują głównie rosyjscy specjaliści. Potrzebny sprzęt naukowy został dostarczony z Norwegii. Instytut Morski jest państwową placówką naukowo-nadawczą, podległą Ministerstwu Gospodarki Morskiej. Rzecznik tego resortu twierdzi, że ministerstwo nic nie wie o udziale państwowego statku w pracach związanych z tą inwestycją. Sprawą ma zająć się minister Rafał Wiechecki, szef resortu gospodarki morskiej.
Polacy pomagają budować rosyjską rurę
Dodano: / Zmieniono: