Nie sądziłem, że program "Teraz my", w którym pokazano tzw. taśmy prawdy, wywoła takie efekty. Zajmujemy się biznesem, a nie obalaniem rządów - mówi "Gazecie Prawnej" współwłaściciel TVN Jan Wejchert. "Nie kalkulowaliśmy biznesowo tego, co się stało. Ale jesteśmy przygotowani na trudności, jakie mogą wynikać. Podstawy naszego biznesu są solidne, kurs akcji TVN - stabilny" - dodaje. Wejchert, jako absurdalny określa zarzut stawiany TVN, że stacja powstała przy udziale służb specjalnych. "Gdy słyszę takie głosy, to utwierdzam się w przekonaniu, że jest grupa ludzi, którzy nie są w stanie zrozumieć i uwierzyć, że można zbudować coś wartościowego po prostu ciężką pracą, bez żadnych przekrętów. Nie wiem, z czego wynikają te opinie. Może z głupoty tych, którzy je głoszą, albo z tego, że sami w życiu nic nie osiągnęli, nie zbudowali" - czytamy w wywiadzie z Janem Wejchertem "Nie jesteśmy od obalania rządu".
Nie jesteśmy od obalania rządu
Dodano: / Zmieniono: