W PRL prześladował opozycję solidarnościową. W III RP inwigilował prawicę. Teraz żyje w luksusie. Jan Lesiak mieszka w domu w ekskluzywnej dzielnicy Warszawy, za miastem ma dom z basenem. Jeździ nowym samochodem, na którego kupno nie stać większości Polaków - donosi "Fakt". Lesiak był służalczy wobec każdej władzy. I znakomicie na tym wyszedł. W latach 90., wykorzystując doświadczenie ze służby w komunistycznym aparacie ucisku, robił wszystko, by skompromitować polityków prawicy, by ich skłócić i ostatecznie wyeliminować z życia społecznego. Okazało się, że Lesiak, który działał przeciwko społeczeństwu, teraz żyje na jego koszt. Zwykli ludzie, którzy przez całe życie ciężko i uczciwie pracowali, mogą o tym tylko pomarzyć. Zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy, a przyroda jak na Mazurach. Dom, w którym mogłaby zamieszkać liczna rodzina, służy mu jedynie jako miejsce wypoczynku. Latem pułkownik zażywa ochłody w swoim basenie. Lesiak mieszka na co dzień na warszawskim Ursynowie, w okazałym segmencie. Jego wartość sięga miliona złotych. Skąd ma na to wszystko pieniądze? Gdy był jeszcze czynnym oficerem SB, a później UOP, zarabiał krocie. A i teraz wiedzie mu się nienajgorzej. Każdego miesiąca na jego konto wpływa 3200 zł emerytury donosi "Fakt" w tekście "Jan Lesiak dorobił się na ludzkim nieszczęściu".
Jan Lesiak dorobił się na ludzkim nieszczęściu
Dodano: / Zmieniono: