Ten nasz autobus jest taki wesoły - zachwycał się w piątek Jarosław Krajewski ze sztabu wyborczego Kazimierza Marcinkiewicza. Jednak nie wszystkim było do śmiechu - czytamy w artykule "Wesoły autobus i skandal z piosenką" w "Życiu Warszawy" . "Zielony Żoliborz, pieprzony Żoliborz, rozkwita na drzewach, na krzewach" - usłyszeli warszawiacy, którzy w czwartek po południu spacerowali ulicami stolicy. To fragment piosenki "Warszawa" grupy T.Love. Utwór popłynął przez głośniki autobusu wyborczego kandydata na prezydenta miasta Kazimierza Marcinkiewicza. Jak ustaliło "ŻW", nikt wcześniej z jego sztabu wyborczego nie wystąpił do T.Love o pozwolenie na wykorzystanie utworu w kampanii wyborczej. - Błąd popełnili nasi wolontariusze ze sztabu - tłumaczył w piątek Konrad Ciesiołkiewicz, szef sztabu wyborczego Kazimierza Marcinkiewicza. - Piosenkę puszczali z sympatii do zespołu. Jak widać, poniosły ich emocje. Ale zostali już przez nas poinstruowani. Wiedzą, jaką muzykę powinni puszczać. I faktycznie, w piątek podczas oficjalnego przejazdu autobusu, puszczano nową aranżację "Snu o Warszawie" Czesława Niemena, na co sztab miał zgodę. Jednak muzycy grupy T.Love są zniesmaczeni całą sytuacją - zaznacza "ŻW"
Wesoły autobus i skandal z piosenką
Dodano: / Zmieniono: