Po mojej rozmowie z Angelą Merkel stanie się jasne, że stosunki polsko-niemieckie nie uległy żadnemu pogorszeniu. Będziemy rozmawiać konkretnie, i to o paru sprawach - zapowiada na łamach "Dziennika" przed swą pierwszą wizytą w Berlinie premier Jarosław Kaczyński. - Po pierwsze o tym, w jaki sposób niemiecki rząd może ostatecznie uciąć sprawę indywidualnych roszczeń własnościowych niemieckich obywateli wobec Polski. Po drugie, przedstawię polskie stanowisko w kwestii Gazociągu Północnego. Nie oczekuję jakiegoś spektakularnego przełomu, ale po prostu rozpoczęcia poważnych negocjacji. Dalszym krokiem będą szczegółowe ustalenia, w wyniku których powinniśmy przyjąć rozwiązanie satysfakcjonujące wszystkie strony. Na przykład powrócić do koncepcji gazociągu przebiegającego przez terytoria państw bałtyckich i Polski - oświadcza premier. - Jestem optymistą. Niemcy natrafili po raz pierwszy na taki rząd w Warszawie, który głośno mówi także o polskich interesach. Na początku było to zaskoczeniem, ale na dłuższą metę pomoże w wypracowaniu kompromisu - przekonuje Jarosław Kaczyński w tekście "Twarde rozmowy w Berlinie".
Twarde rozmowy w Berlinie
Dodano: / Zmieniono: