Drogi skarb narodowy

Drogi skarb narodowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
To już prawdziwa katastrofa. Na rynku zaczyna brakować ziemniaków. Wszystko przez suche, upalne lato. Ceny kartofli w niektórych częściach kraju są dwukrotnie wyższe niż kilka miesięcy temu - pisze "Super Express" w artykule "Drogi skarb narodowy". - I na pewno nie spadną - prognozuje Kacper Majchrowski, sprzedawca na jednym z łódzkich targowisk. Ceny ziemniaków dochodzą nawet do 1,50 zł za kilogram. A jeszcze latem można je było kupić za 70 groszy. - Niestety, przez upały tegoroczne zbiory są niewielkie - przyznaje pan Kacper. - Zebraliśmy trzy razy mniej ziemniaków niż chociażby dwa lata temu. Tego warzywa zaczyna brakować, stąd wysoka cena. Różnica kilkudziesięciu groszy na kilogramie pozornie nie robi większego wrażenia. Gorzej, gdy klient ma kupić cały worek kartofli. - Wtedy już można odczuć to w kieszeni - mówi pan Roman, który kupował 15 kilogramów. - Ale co zrobić? Jeść przecież trzeba. Nie wyobrażam sobie obiadów bez ziemniaków. Handlarze zacierają ręce, bo mimo wysokiej ceny te warzywa cieszą się niesłabnącą popularnością. - Popyt jest bardzo duży - przyznaje Majchrowski. - Nie ma się jednak co dziwić, przecież ziemniak to nasz narodowy skarb - śmieje się.