Tanie latanie drogo kosztuje

Tanie latanie drogo kosztuje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pod nagłówkiem "Centralwings chce wyjść z turbulencji" "Puls Biznesu" pisze o memorandum, które ostatnio wylądowało na biurku prezesa LOT. Rozpisano w nim scenariusze dalszego funkcjonowania polskich tanich linii. Okazuje się bowiem, że przy niezwykle sprzyjającej sytuacji na rynku lotniczym zarówno LOT jak i jego spółka zależna Centralwings borykają się z finansowymi problemami. Cztery scenariusze zakładają: dalszy rozwój Centralwings w ramach Grupy LOT; sprzedaż Centralwings podmiotowi zewnętrznemu; połączenie finansowo-operacyjne z większym i silniejszym finansowo tanim przewoźnikiem; włączenie Centralwings do LOT. Tomasz Dziedzic, ekspert d/s lotnictwa w Instytucie Turystyki, powiedział "Pulsowi Biznesu", że LOT nie powinien angażować się w tego typu przedsięwzięcia. Jego zdaniem był to typowy przykład poszukiwania pieniędzy nie tam, gdzie trzeba. Zdaniem eksperta, LOT powinien jak najszybciej wycofać się z tanich przewozów, zapomnieć o straconych pieniądzach i zaangażować się w działalność na rynku czarterowym - czytamy w tekście "Tanie latanie drogo kosztuje".