W katowickiej kurii w latach 80. w kręgu najbardziej zaufanych współpracowników biskupa Herberta Bednorza było co najmniej trzech agentów SB. Dwaj z nich to księża, trzeci - to działacz katolicki - pisze "Rzeczpospolita" w tekście "Świtoń ujawnił agentów w Kościele". Ich nazwiska ujawnił Kazimierz Świtoń, założyciel Wolnych Związków Zawodowych z końca lat 70. i kontrowersyjny pomysłodawca ustawienia krzyży na żwirowisku przy obozie KL Auschwitz, który wystąpił do IPN o odtajnienie kryptonimów agentów, którzy na niego donosili. Świtoń nie ukrywał, że najbardziej zależało mu na tym, aby dowiedzieć się, kim byli duchowni, których meldunki znalazł w swojej teczce. Listę z nazwiskami kilkunastu donosicieli opublikował w Internecie. Znaleźli się na niej m.in. "Zajączkowski", "Wiedeńczyk" i "Plastyk". "Zajączkowski" to ksiądz Romuald Rak, profesor teologii, wieloletni wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach. Przed laty - osobisty sekretarz bpa Stanisława Adamskiego. Od 1980 roku, członek Komisji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Ogólnego i Rady Naukowej Episkopatu Polski. W maju 1979 roku jako przedstawiciel bpa Bednorza uczestniczył w posiedzeniu Komitetu Organizacyjnego Pielgrzymki Jana Pawła II do Częstochowy. Zmarł trzy lata temu. "Wiedeńczyk" to ksiądz Benedykt Woźnica, duszpasterz akademicki, należał do Biskupiego Komitetu Pomocy Uwięzionym i Internowanym w Katowicach. Obecnie na emeryturze. Plastyk" w odróżnieniu od tamtych to działacz katolicki Wiesław Gwiżdż, prezes Polskiego Związku Katolicko-Społecznego, poseł Sejmu IX kadencji (1985-1989), działacz popierającego wprowadzenie stanu wojennego Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego ( PRON). Reprezentował stronę rządową w obradach Okrągłego Stołu. Przedstawiciele katowickiej kurii nie chcą komentować informacji ujawnionych przez Świtonia.
Świtoń ujawnił agentów w Kościele
Dodano: / Zmieniono: