Zeznania obciążające Andrzeja Leppera

Zeznania obciążające Andrzeja Leppera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były radny Samoobrony zeznał: - Lepper oferował dwóm kobietom karierę za seks. Prokuratura jest z nimi w kontakcie z tymi kobietami - pisze "Gazeta Wyborcza" w tekście "Zeznania obciążające Andrzeja Leppera". "GW" publikuje rozmowę swych dziennikarzy Marcina Kwintkiewicza i Marcina Kąckiego z Konradem Rękasem, b. radnym Samoobrony w Lublinie. Dziennikarze: - Zeznał Pan wczoraj, że Andrzej Lepper molestował kobiety. Konrad Rękas: To było latem 2002 r. w ośrodku szkoleniowym Samoobrony w Lublinie. Lepper przyjechał na zjazd rady wojewódzkiej partii, a potem urządzono grilla w ogrodzie. Dziennikarze: - Był alkohol? Rękas: - Tak, ale Lepper dbał o swój wizerunek i partii, dlatego na stołach nie stały butelki, tylko szklanki pełne wódki. Młode działaczki dolewały alkohol do szklanek w budynku i biegały z nimi na ogród. Problem Leppera polega na tym, że ma słabą głowę. I po dwóch szklankach zrobił się mało towarzyski. Dziennikarze: - Co to znaczy? Rękas: - Że należało go odprowadzić na górę do pokoju. Ale on nie chciał, a żaden z działaczy nie miał odwagi zrobić tego siłą. Więc poprosiliśmy dwie młode działaczki, aby odprowadziły go na górę. Dziennikarze: - Co się wydarzyło? Rękas: - Po kilku godzinach otrzymałem od nich informację, że pijany Lepper chciał je zaciągnąć do łóżka. Mówił im: no jak to? Z wodzem nie zostaniecie? Karierę zrobicie. Turlał się po łóżku i chwytał je za nogi. Dziewczyny uciekły. Dziennikarze: - Czy zdaniem kobiet to były żarty? Rękas: - Kobiety odczuły to bardzo wyraźnie, jako czytelną propozycję seksualną, a ja wam tu wszystko załatwię.