- To senatorowie Platformy – nie powiem o niej obywatelska – odmówili głosu obywateli w tym referendum. Wczoraj Polacy pokazali PO czerwoną kartkę - mówiła w Krakowie Beata Szydło, komentując wyniki frekwencji na referendum.
Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na premiera przekonywała, że niedzielne referendum było zwołane dlatego, że politycy Platformy Obywatelskiej uznali to za dobry pomysł w kampanii prezydenta Komorowskiego. - A teraz PO próbuje przerzucić odpowiedzialność - dodała.
- Na Mazowszu podeszła do mnie kobieta, która samotnie wychowuje czwórkę dzieci. Jak powiedziała dochód w jej rodzinie wynosi 960 złotych. Zapytała, jak za taką kwotę ma wychować i wykształcić swoje dzieci? - wspominała Szydło. Kandydatka PiS na urząd premiera wskazała, że takie sytuacje jak ta przywołana przez nią, są realnymi problemami Polaków.
- Obecnie rządzący oderwali się kompletnie od rzeczywistości. Można zadać sobie pytanie, na czym polega to słuchanie rozumienie pomaganie, które w widać na billboardach - podsumowała Szydło.
300Polityka
"500+"
Szydło podczas swojej wizyty w Krakowie mówiła też o programie 500+ jej autorstwa. Zapewniała, że będzie on jej priorytetem, jeżeli "Polacy zaufają jej partii 25 października".- Na Mazowszu podeszła do mnie kobieta, która samotnie wychowuje czwórkę dzieci. Jak powiedziała dochód w jej rodzinie wynosi 960 złotych. Zapytała, jak za taką kwotę ma wychować i wykształcić swoje dzieci? - wspominała Szydło. Kandydatka PiS na urząd premiera wskazała, że takie sytuacje jak ta przywołana przez nią, są realnymi problemami Polaków.
- Obecnie rządzący oderwali się kompletnie od rzeczywistości. Można zadać sobie pytanie, na czym polega to słuchanie rozumienie pomaganie, które w widać na billboardach - podsumowała Szydło.
300Polityka