W poniedziałek odbyło się wysłuchanie publiczne w Sejmie z udziałem autorytetów prawniczych ws. ustawy PiS o Sądzie Najwyższym. „Posłuchajcie, dlaczego tak ważne są niezależne, wolne od nacisków politycznych sądy. Walczymy o sprawę, która dotyczy każdego z nas” – zachęcała na Facebooku Platforma Obywatelska, która zorganizowała spotkanie. Komunikat w sprawie tego wydarzenia wydało Centrum Informacyjne Sejmu. Podkreślono w nim, że spotkanie z przedstawicielami środowisk sędziowskich nie było wysłuchaniem publicznym w rozumieniu przepisów prawa.
Pełna treść komunikatu brzmi:
„W poniedziałek odbyło się w Sejmie spotkanie części liderów opozycji z przedstawicielami środowisk sędziowskich. Uczestnicy konsultacji przybyli na Wiejską na zaproszenie Klubu Parlamentarnego PO. Spotkanie miało charakter konsultacyjno-doradczy i opiniodawczy, nie było jednak wysłuchaniem publicznym w rozumieniu przepisów prawa. Wysłuchanie publiczne odbywa się na posiedzeniu Komisji sejmowej, która podejmuje stosowną uchwałę o jego przeprowadzeniu. W wysłuchaniu biorą udział podmioty, które wyrażą zainteresowanie tymi pracami. Z kolei dzisiejsze spotkanie miało charakter nieformalny, które omyłkowo było opisywane jako wysłuchanie publiczne”.
W spotkaniu wzięli udział m.in. I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf oraz były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński. – Czuję się jak w Matriksie, jak w swoistej nierzeczywistości – oceniał na wstępie Rzepiński i apelował do prezydenta Dudy, by nie popierał proponowanych przez rząd zmian w KRS i sądach.
Czytaj też:
Rzepliński, Gersdorf i Strzembosz miażdżą reformy PiS. „Czuję się jak w Matriksie”