W czwartek Sejm po odrzuceniu w blokowym głosowaniu poprawek opozycji, przyjął ustawę o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS. Wieczorem w całej Polsce odbywają się protesty. Były prezydent stwierdził, że ciągle ma nadzieję, że Andrzej Duda „widząc te obrazki i stojąc przed historyczną decyzją”, wykaże się odwagą. – Albo jak powiedział profesor Strzembosz, ubrudzi sobie ręce i będzie uczestniczył w zamachu na niezależny wymiar sprawiedliwości, albo wykaże odwagę, która być może będzie kosztowała go reelekcję, ale zapisze go dobrze na kartach historii – komentował.
Kwaśniewski zaznaczył, że wcześniejsze ultimatum Dudy dla PiS w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym nie było narażeniem się Jarosławowi Kaczyńskiemu,tylko „narażonkiem”. – Sam (Duda – red.) powiedział, że to niewielka zmiana. Tę złą ustawę uczynił nieco mniej złą, ale ciągle (ustawa o SN - red.) jest ustawą złą i niekonstytucyjną. Natomiast w tej chwili, gdy wie, że został ograny przez ministra sprawiedliwości w ostatecznym układzie podejmowania decyzji, czas jest na to, żeby pokazać, że rozumie, kim jest prezydent Rzeczpospolitej i jakie ma obowiązki – wskazał były prezydent.
Czytaj też:
O czym mówi art. 87a ustawy o Sądzie Najwyższym? „Prezydent związany jest wskazaniem ministra”