Krzysztof Łapiński z Kancelarii Prezydenta podkreślał, że Andrzej Duda i jego otoczenie to prawnicy. Zwrócił uwagę, że w Pałacu Prezydenckim zwrócono uwagę na błąd w przyjętej przez Sejm i Senat ustawie. – Prezydent jako prawnik zauważył i stwierdził to jasno, że podczas prac nad ustawą w Sejmie, w jakiś sposób, trochę z winy posłów, nie dochowano pewnej prawidłowości legislacyjnej – mówił. Nie chciał ujawnić, co to oznacza dla dalszych losów ustawy. Powiedział jedynie, że prezydent weźmie tę okoliczność pod uwagę.
Czytaj też:
Prezydent nie ma spokoju na wakacjach. Protestujący dotarli do jego rezydencji w Juracie
Na antenie Polskiego Radia Łapiński wyjaśniał, o jaki zapis może chodzić prezydentowi. – W przyjętej przez Sejm i Senat ustawie o Sądzie Najwyższym jest podwójny zapis dotyczący wyboru I prezesa SN – przyznał. W dwóch różnych artykułach, w różny sposób mówi się o wyborze pierwszego prezes Sądu Najwyższego. – Dla prezydenta jako prawnika, jeśli są dwa różne przepisy w tej samej sprawie w jednej ustawie - posłowie tego nie zauważyli i nie skorygowali - to burzy zasady prawidłowej legislacji – tłumaczył. Nie zdradził jednak w żaden sposób, jaką decyzję podejmie Andrzej Duda. W poniedziałek prezydent spotka się z I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf oraz z prezesem Izby Karnej SN Stanisławem Zabłockim.
Czytaj też:
Senacka komisja przyjęła ustawę o SN, mimo opinii Biura Legislacyjnego o jej niekonstytucyjnościCzytaj też:
Ustawa o SN z poważnym błędem dot. ilości kandydatów na I Prezesa Sądu Najwyższego