Przyczynkiem do całego zdarzenia była informacja, którą zamieścił na swoim prywatnym twitterowym koncie prezydent Andrzej Duda. Był to link zawierający informację na temat projektu ustawy, która ma pomóc kredytobiorcom z Polski, znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej (dotyczy m.in. tych, którzy kredyt wzięli w obcej walucie).
Pod tym wpisem Anna Szopa zwróciła się bezpośrednio do prezydenta, pisząc o swoich odczuciach na temat wet Andrzeja Dudy w sprawie ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. „Załamały mnie Pańskie weta... Pomyślał Pan o ludziach skrzywdzonych w sądach? Powodzenia”... – napisała.
Na tweeta internautki odpowiedział prezydent, który w mniej niż 140 znakach (tyle można maksymalnie napisać na Twitterze w jednym wpisie) „zmieścił” swoje obiekcje do tych ustaw. „Rzecz także w tym, że w tej ustawie nie było dla skrzywdzonych żadnej pomocy. Żadnej” – odpisał prezydent.
24 lipca w trakcie swojego orędzia tuż przed spotkaniem z prezesem KRS i I Prezes Sądu Najwyższego, prezydent Andrzej Duda poinformował, że zawetuje ustawę o Sądzie Najwyższym i ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa. Dokładnie tydzień później 31 lipca Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że obydwie ustawy zostały skierowane do ponownego rozpatrzenia przez Sejm.
Czytaj też:
Olszewski o ustawach o SN i KRS: Prezydent nie mógł podpisać tego bubla