Kontrowersyjny Michał Woźnicki został pozbawiony statusu księdza, tak jak wcześniej usunięto go z zakonu salezjanów. Za nieposłuszeństwo wobec papieża został też ukarany ekskomuniką. Odmowę uznania zwierzchnictwa Franciszka i pozostawanie poza wspólnotą Kościoła uznano za schizmę. Woźnicki nie może w żaden sposób odwołać się od wydanych decyzji, ponieważ podjął je sam papież.
Woźnicki długo stanowił kłopot dla Kościoła
Działający w Poznaniu Woźnicki znany jest z nienawistnych kazań, które prowadził w stworzonej przez siebie kaplicy. Abp Stanisław Gądecki już trzy lata temu zapowiadał szybkie zakończenie sytuacji, w której skonfliktowany z Kościołem kapłan odprawiał nielegalne msze. Trzeba jednak było długo poczekać na ruch Watykanu.
Co ciekawe, papież Franciszek wydał decyzję ws. Woźnickiego 25 września tego roku. Kościół ogłosił ją jednak dopiero w środę 20 grudnia. Tłumaczono to tym, że Woźnicki nie uznawał papieskiego rozstrzygnięcia i wciąż podejmował „działania szkodzące Kościołowi”.
Salezjanie zadowoleni z rozstrzygnięcia ws. Woźnickiego
Swojego zadowolenia z zakończenia sprawy nie kryją salezjanie. – W związku z utratą stanu duchownego ks. Michał Woźnicki utracił wszelkie uprawnienia, w tym prawo do noszenia stroju duchownego – oświadczył ks. Jerzy Babiak, rzecznik prasowy inspektorii salezjanów.
Dodawał, że Woźnickiemu nie wolno podejmować funkcji kapłańskich, głosić homilii, katechizować czy w ogóle działać w imieniu Kościoła. – O decyzji papieża został skutecznie powiadomiony 24 listopada. Ma obowiązek się do niej stosować – zaznaczał.
Jeden z zakonników w nieoficjalnej rozmowie z „Gazetą Wyborczą” podkreślał, że już nigdy więcej nie przeczytamy o „księdzu Woźnickim”. – Od teraz nie jest to ksiądz Woźnicki, lecz pan Woźnicki. Przebieraniec w sutannie – triumfował.
Czytaj też:
Ksiądz o egzaminie z „zabijania” na studiach medycznych. „Poprosić o indeks i wyjść”Czytaj też:
Kontrowersyjny ksiądz znów szokuje. Zaatakował osoby z niepełnosprawnościami i ich rodziny