W najbliższych dniach na Jasnej Górze odbędzie się Zebranie Plenarne KEP.
W związku z nim 19 listopada dojdzie do spotkania biskupów z delegacją sygnatariuszy listu skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym. List otwarty podpisany został przez 46 osób i zawierał postulaty ważnych z perspektywy osób skrzywdzonych w Kościele.
Należą do nich między innymi zawieszenie abp. Tadeusza Wojdy w pełnieniu obowiązków przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski do czasu wyjaśnienia zarzucanych mu zaniedbań, doprowadzenie do spotkania KEP z delegacją osób skrzywdzonych, wsparcie w Watykanie dla propozycji zmian w prawie kanonicznym, określenie dokładnego terminu rozpoczęcia działań niezależnej komisji badającej przypadki wykorzystania seksualnego w Kościele od 1945 r. oraz kilka zmian dotyczących zasad i praktyk stosowanych w Kościele rzymskokatolickim Polsce w odniesieniu do zgłoszonych przypadków wykorzystywania seksualnego.
Spotkanie zaplanowane na 19. listopada jest realizacją jednego z tych postulatów.
Biskupi z nadziejami do „szczerego dialogu i współpracy”
Biskupi wyrazili nadzieję, że spotkanie będzie okazją do „wzajemnego słuchania się, szczerego dialogu i współpracy” oraz jest po to, aby „wciąż na nowo uczyć się wrażliwości na zranionych w naszych wspólnotach”.
Robert Fidura, jeden z inicjatorów listu, powiedział: – Będziemy na spotkaniu jako delegacja sygnatariuszy listu, w którym zawarliśmy bardzo konkretne zagadnienia. Chcemy o nich porozmawiać, przedstawić raz jeszcze punkt widzenia osób skrzywdzonych, problemy, które dostrzegamy i odpowiedzieć na ewentualne pytania biskupów. Mamy nadzieję, że to spotkanie i dyskusja przyniosą owoce, przełożą się na jakieś konkrety.
Spotkanie będzie zamknięte. Po jego zakończeniu odbędzie się briefing dla dziennikarzy. – Nie podajemy szczegółowo miejsca, w którym dojdzie do spotkania, również ze względu na poszanowanie prywatności osób skrzywdzonych – wyjaśnił ks. Piotr Studnicki, kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Czytaj też:
Brutalne pobicie księdza. Pogrzeb duchownego ze SzczytnaCzytaj też:
Kardynał apeluje do kleryków. „Nie ma nic gorszego”