Papież Franciszek od 11 dni przebywa w klinice Gemelli. Ojciec święty cierpi na obustronne zapalenie płuc. W sobotę przeszedł kryzys oddechowy i od tej pory przechodzi „tlenoterapię wysokimi przepływami przez kanały nosowe”. Papież w sobotę otrzymał też transfuzję krwi ze względu na stwierdzoną małopłytkowość i anemię. W poniedziałek poinformowano, że „papież spokojnie spędził noc z niedzieli na poniedziałek” i ma „dobry nastrój”.
Papież Franciszek zrezygnuje? Ekspert odnosi się do konkretnych argumentów
W ostatnich dniach pojawiają się także spekulacje na temat możliwej abdykacji papieża Franciszka. Kard. Gianfranco Ravasi przyznał, że mogłoby do tego dojść, gdyby zdolność do bezpośredniego kontaktu z ludźmi Ojca Świętego była zagrożona. To, co tak naprawdę znaczą te słowa, wyjaśnił na łamach Wirtualnej Polski katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.
„Emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady Kultury kardynał Gianfranco Ravasi wskazuje, że Franciszek mógłby zrezygnować, gdyby »znalazł się w sytuacji, w której zagrożona byłaby jego możliwość osobistych kontaktów z ludźmi, które kocha, oraz bezpośredniego, wyraźnego i jasnego komunikowania«". Taka sytuacja jednak wciąż nie nastąpiła, a to oznacza, że słowa Ravasiego są czysto teoretyczne i niewiele mają wspólnego z decyzjami, jakie w najbliższym czasie będzie podejmował papież” – wskazuje ekspert.
Terlikowski odniósł się też do pojawiającej się informacji o liście z rezygnacją, który Franciszek podpisał na samym początku swojego pontyfikatu.
„Nic nie wnosi do dyskusji o tym, czy Franciszek może abdykować, pojawiająca się w mediach informacja o tym, że papież podpisał na początku pontyfikatu formalny list w sprawie swojej ewentualnej rezygnacji w przyszłości, gdyby jego stan uniemożliwiał mu sprawowanie urzędu. Ten dokument dotyczy bowiem sytuacji, w której z jakichś powodów zdrowotnych papież znalazłby się w sytuacji, w której żyłby, ale nie miałby żadnej możliwości komunikowania się z otoczeniem, a jednocześnie sprawowania urzędu” – wskazuje publicysta.
Podkreśla, że chodzi na przykład o stały stan wegetatywny po operacji czy wylew krwi do mózgu, który odebrałby mu możliwość poruszania się i komunikowania. „W takiej sytuacji papież wciąż by żył, ale nie mógłby sprawować urzędu, co w instytucji, która pozostaje monarchią absolutną, byłoby ogromnym problemem” – dodaje.
Abdykacja papieża Franciszka? Terlikowski: To nie w jego stylu
Terlikowski podkreśla też, że model papieskiego zarządzania sprawowany przez Franciszka jest jednoosobowy.
„Franciszek niechętnie usuwa się w cień i niechętnie władzą dzieli i nie jest osobą, która ustępowałaby z urzędu, na którym zasiada” – wskazuje. Podkreśla, że na abdykacje mógł zdecydować się Benedykt XVI, „eteryczny intelektualista”, ale z pewnością nie Franciszek, „sprawujący twardą ręką swój urząd”. „To nie w jego stylu” – podkreśla publicysta.
Z tych wszystkich powodów zdaniem Tomasza Terlikowskiego nic nie wskazuje na to, żeby Franciszek sam ustąpił z urzędu.
„Jeśli więc niebawem będziemy mieli do czynienia z nowym konklawe, to tylko dlatego, że Franciszek – jak sam to ujmuje – »odejdzie do Pana«. To zaś – choć teraz udało się go uratować – może biorąc pod uwagę jego stan zdrowia i wiek może się stać w każdym momencie” – wskazuje na łamach Wirtualnej Polski.
Czytaj też:
Papież Franciszek w szpitalu. „Podwyższony alert” w WatykanieCzytaj też:
Najnowsze informacje o stanie papieża Franciszka. Watykan wydał komunikat