Papież Franciszek napisał list do młodzieży. Poprosił o modlitwę w jego intencji

Papież Franciszek napisał list do młodzieży. Poprosił o modlitwę w jego intencji

Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło: Shutterstock / Alessia Pierdomenico
Papież Franciszek już pięć tygodni przebywa w szpitalu. Jednak jego stan się poprawia i pozwala na wykonywanie codziennej pracy. Watykan opublikował napisany w szpitalu list papieża skierowany do młodzieży dotyczący ich powołań. „Świat popycha was do pochopnych wyborów” – stwierdził Ojciec Święty.

Papież Franciszek już od 5 tygodni przebywa w szpitalu, gdzie trafił 14 lutego z powodu zapalenia oskrzeli, które przerodziło się w zapalenie płuc. Stan zdrowia Ojca Świętego stale się poprawia i od środy nie korzysta już z wentylacji mechanicznej w nocy, a w ciągu dnia przyjmuje zmniejszoną dawkę tlenoterapii wysokoprzepływowej.

Papież Franciszek napisał list do młodzieży. Porusza współczesne problemy

I właśnie w środę 19 marca papież napisał list z orędziem na Światowy Dzień Modlitw o Powołania, który jest obchodzony w IV niedzielę wielkanocną, czyli w tym roku 11 maja. W liście Franciszek skupił się na powołaniach młodych.

„W tym 62. Światowym Dniu Modlitw o Powołania pragnę zwrócić się do was z radosną i dodającą otuchy zachętą, abyście byli pielgrzymami nadziei ofiarując z hojnością swoje życie” – napisał papież, nawiązując do trwającego Jubileuszu 2025 roku obchodzonego pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. „Powołanie jest cennym darem, który Bóg zasiewa w sercach, wezwaniem do wyjścia poza siebie, aby podjąć drogę miłości i służby. A każde powołanie w Kościele – czy to do życia jako osoba świecka, czy do posługi wynikającej ze święceń, czy też do życia konsekrowanego – jest znakiem nadziei, jaką Bóg żywi wobec świata i każdego ze swoich dzieci” – dodał.

Papież Franciszek o powołaniach młodzieży. „Czują się zagubieni w obliczu przyszłości”

Papież zauważa, że współcześnie „wielu młodych czuje się zagubionych w obliczu przyszłości”.

„Często doświadczają niepewności co do perspektyw pracy, a jeszcze głębiej, kryzysu tożsamości, który jest kryzysem sensu i wartości, a zamęt cyfrowy sprawia, że staje się on jeszcze trudniejszy do przejścia. Niesprawiedliwość wobec słabych i ubogich, obojętność egoistycznego dobrobytu, przemoc wojny, zagrażają planom dobrego życia, które pielęgnują w swoich sercach” – czytamy. „Jednak Pan, który zna serce człowieka, nie porzuca w niepewności; wręcz przeciwnie, chce wzbudzić w każdym świadomość, że jest on miłowany, powołany i posłany jako pielgrzym nadziei” – dodaje.

Ojciec Święty wskazuje, że to dorośli członkowie Kościoła, a zwłaszcza kapłani są „przynaglani do przyjęcia, rozeznania i towarzyszenia drodze powołaniowej nowych pokoleń”. „A wy, młodzi, jesteście wezwani do bycia protagonistami, a jeszcze lepiej współprotagonistami wraz z Duchem Świętym, który wzbudza w was pragnienie uczynienia z życia daru miłości” – napisał.

Franciszek wskazuje na przykład świętych

Papież przypomina, że życie młodych nie jest «w międzyczasie». „Spójrzcie na młodych świętych i błogosławionych, którzy z radością odpowiedzieli na wezwanie Pana: św. Róża z Limy, św. Dominik Savio, św. Teresa od Dzieciątka Jezus, św. Gabriel od Matki Bożej Bolesnej, błogosławieni, a wkrótce święci Carlo Acutis, Pier Giorgio Frassati i wielu innych. Każdy z nich przeżywał swoje powołanie jako drogę do pełni szczęścia, w relacji z żywym Jezusem. Kiedy słuchamy Jego słowa, pałają w nas serca (por. Łk 24, 32) i odczuwamy pragnienie poświęcenia naszego życia Bogu! Wówczas chcemy odkryć, w jaki sposób, w jakiej formie życia możemy odwzajemnić miłość, którą On jako pierwszy nam ofiarowuje” – pisze Franciszek.

Papież podkreśla, że są różne powołania.

„Wielu młodych stara się poznać drogę, na którą wzywa ich Bóg: niektórzy rozpoznają – często ze zdumieniem – powołanie do kapłaństwa lub życia konsekrowanego; inni odkrywają piękno powołania do małżeństwa i życia rodzinnego, a także do zaangażowania na rzecz dobra wspólnego i do dawania świadectwa wiary wśród kolegów i przyjaciół” – czytamy. „Każde powołanie jest ożywiane nadzieją, która przekłada się na zaufanie Opatrzności. Dla chrześcijanina bowiem, nadzieja jest czymś więcej niż zwykłym ludzkim optymizmem: jest raczej pewnością zakorzenioną w wierze w Boga, który działa w historii [życia] każdej osoby. I tak powołanie dojrzewa poprzez codzienne zaangażowanie w wierność Ewangelii, w modlitwie, w rozeznawaniu, w służbie” – dodaje.

„Proszę, abyście się za mnie modlili”

Papież wezwał też do rozeznania swojego powołania w zgiełku codziennego życia.

„Drodzy młodzi, świat popycha was do dokonywania pochopnych wyborów, do wypełniania waszych dni zgiełkiem, uniemożliwiając wam doświadczyć ciszy otwartej na Boga, który przemawia do serca. Miejcie odwagę zatrzymać się, wsłuchać w siebie i zapytać Boga: czego pragnie dla was. Cisza modlitwy jest niezbędna, aby »odczytać« Boże powołanie w swojej historii, i aby dać wolną i świadomą odpowiedź” – napisał.

„Najmilsi, Kościół jest żywy i płodny, gdy rodzi nowe powołania. A świat szuka, często nieświadomie, świadków nadziei, którzy swoim życiem głoszą, że pójcie za Chrystusem jest źródłem radości. Nie ustawajmy zatem w proszeniu Pana o nowych robotników na Jego żniwo, pewni, że On nie przestaje powoływać z miłością. Drodzy młodzi, powierzam wasze podążanie za Panem wstawiennictwu Maryi, Matki Kościoła i powołań. Idźcie zawsze jako pielgrzymi nadziei drogą Ewangelii!” – napisał papież na koniec orędzia. „Towarzyszę wam moim błogosławieństwem i proszę, abyście się za mnie modlili” – dodał kończąc list.

Czytaj też:
Papież napisał list do kard. Dziwisza. Miał szczególny powód
Czytaj też:
Papież mianował nowego metropolitę poznańskiego. Zastąpi abp. Gądeckiego

Źródło: WPROST.pl / Vatican News