Fani skoków narciarskich przyzwyczaili się do tego, że zawodom towarzyszy radosna atmosfera. Nawet podczas śledzenia transmisji telewizyjnej uwagę zwracają żywiołowe reakcje kibiców, którzy dopingują swoich ulubieńców i sprawiają, że na skoczni jest po prostu głośno. Tym bardziej nietypowy wydawał się sobotni konkurs drużynowy w Oslo, kiedy z powodu epidemii koronawirusa trybuny zostały zamknięte. Z tego samego powodu przy pustych trybunach odbędą się też marcowe zawody w skokach narciarskich w Planicy. Przegląd największych imprez sportowych na świecie wskazuje jednak, że to dopiero początek.
Przypomnijmy, najpierw na 2021 rok przełożono zaplanowane na 13-15 marca Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce w Nankin. Decyzję ogłoszono pod koniec stycznia, kiedy to koronawirus był obecny głównie w Azji. Teraz, gdy regularnie pojawiają się nowe informacje na temat przypadków COVID-19 w Europie, nie dziwią kolejne decyzje dotyczące odwoływania imprez.
Odwołane zawody, kibice bez wstępu
FIFA poinformowała w poniedziałek o tym, że przełożono zaplanowane na 23-31 marca oraz 1-9 czerwca azjatyckie mecze eliminacji piłkarskich Mistrzostw Świata, które mają odbyć się w 2022 roku. Do rywalizacji nie przystąpią kolarze planujący start w wyścigach Strade Bianche, Tirreno-Adriatico oraz Mediolan-San Remo, które są nie tylko prestiżowe, ale również stanowią istotny punkt przygotowań do dalszej części sezonu. Decyzję o odwołaniu turnieju podjęli organizatorzy tenisowego Indian Wells, który miał odbyć się od 9 do 22 marca w Stanach Zjednoczonych.
Podczas gdy część imprez jest odwoływanych, inne odbywają się bez udziału kibiców. Meczów na żywo nie obejrzą w najbliższym czasie fani ligi bułgarskiej i rumuńskiej. Trybuny częściowo zamknięto także dla sympatyków piłki nożnej we Włoszech, gdzie wciąż rozważany jest scenariusz dotyczący tymczasowego zawieszenia rozgrywek. Bez udziału kibiców zostaną także rozegrane dwa rewanże Ligi Mistrzów: wtorkowy mecz Valencii z Atalantą oraz środowe starcie Paris Saint-Germain z Borussią Dortmund. Publiczność nie zostanie wpuszczona również na Grand Prix Bahrajnu w F1, które zaplanowano na 20 marca. Kibice będą mogli za to obejrzeć wyścig zaplanowany na najbliższy weekend w Melbourne.
Czytaj też:
Kontrole sanitarne na granicach. Czego mogą spodziewać się pasażerowie autokarów i promów?