Konflikt na linii Kucharski – Lewandowski się pogłębia. „Lewandowski nagrania zmanipulował”

Konflikt na linii Kucharski – Lewandowski się pogłębia. „Lewandowski nagrania zmanipulował”

Cezary Kucharski
Cezary Kucharski Źródło:Newspix.pl / Marcin Szymczyk/Fotopyk
Cezary Kucharski, były agent Roberta Lewandowskiego, został oskarżony o szantaż gwiazdy Bayernu. Kluczowe w sprawie są nagrania rozmów pomiędzy menadżerem a piłkarzem. Według ekspertyzy zleconej przez Kucharskiego, zapis rozmów jest nieautentyczny.

W październiku 2020 roku Cezary Kucharski usłyszał zarzut szantażu Roberta Lewandowskiego. Zdaniem śledczych agent miał domagać się od piłkarza 20 milionów euro. Kluczowe dla sprawy są nagrania rozmów pomiędzy piłkarzem a menadżerem, które rzekomo potwierdzają próby szantażu. Do sprawy ustosunkował się sam Kucharski w rozmowie z Sebastianem Staszewskim z portalu interia.pl.

Nagrania nie są prawdziwe? „Zachodziła wielokrotna ingerencja w taśmy”

Cezary Kucharski odniósł się do autentyczności taśm, które mają obciążać go winą za szantażowanie Roberta Lewandowskiego. – Nasza ekspertyza potwierdza to, co wielokrotnie mówiłem: że Lewandowski nagrania zmanipulował, że zachodziła wielokrotna ingerencja w taśmy, że nie mają one żadnej wartości. Bo są nieautentyczne – powiedział były menadżer obecnej gwiazdy Bayernu.

Do zarzutu o szantaż śledczy dodali jeszcze oskarżenia o ujawnienie przedstawicielom zagranicznej prasy poufnych informacji. Kucharski miał rzekomo ujawniać między innymi szczegóły kontraktów Roberta Lewandowskiego mimo zobowiązania do poufności. – Natomiast co do drugiej kwestii, to doceniam zorganizowaną akcję poszerzenia zarzutów przez tzw. obóz Lewandowskiego – skomentował sytuację Cezary Kucharski.

„Moje wyjaśnienia nie mają żadnego sensu”

Cezary Kucharski odmówił złożenia wyjaśnień w sprawie oskarżenia o ujawnienie dziennikarzowi Rafaelowi Buschmannowi dokumentów należących do Roberta Lewandowskiego. – Moje wyjaśnienia nie mają żadnego sensu, tak jak nie miały znaczenia moje wyjaśnienia po zatrzymaniu w październiku. Co z tego, że szczerze powiedziałem o negocjacjach z Lewandowskim w Warszawie i Monachium, o przygotowanym porozumieniu, które – logicznie rzecz ujmując – wyklucza absurdalny zarzut o szantażu, o sporze gospodarczym z Lewandowskim, o milionach złotych wyprowadzonych ze spółki pod pozornymi tytułami przez samego Lewandowskiego i jego żonę, skoro nikt tego nie słucha? – pytał Kucharski.

W wywiadzie Cezary Kucharski doprecyzował kwestię analizy fonoskopijnej taśm z rozmowami pomiędzy nim a Robertem Lewandowskim. – Wynika to, że nagrania nie są autentyczne i że zaszła w nie świadoma ingerencja. To dyskwalifikuje argumenty tamtego obozu, do którego zaliczam również prokuraturę – komentował.

Agent odpowiedział także na pytanie, na co liczy przygotowując taką analizę, skoro prokuratura przedstawiła inną analizę, z której wynika, że nagrania są prawdziwe. – Prokuratura nie przedstawiła analizy zrobionej przez kompetentnego biegłego i mogę przyjmować zakłady, że nigdy nie przedstawi. Moja ekspertyza procesowo potwierdza moje słowa. Szkoda, że nie mogę liczyć na bezstronny osąd tego dowodu ze strony prokuratury i muszę czekać na rozprawę przed sądem – powiedział Kucharski.

Nie będzie polubownego zakończenia sporu?

– Obecnie nie widzę takiej możliwości. Trudno bym sam z sobą negocjował kwotę, która została już wyliczona przez ekspertów na potrzeby postępowania sądowego. Jeżeli obóz Roberta Lewandowskiego chce zawrzeć z nami ugodę, niech przedstawi swoją racjonalną propozycję. Mówię o poważnej propozycji, nie zaś o stu złotych – zakończył wywiad Cezary Kucharski.

Czytaj też:
Zlatan Ibrahimović zagra w filmie. To kontynuacja kultowej serii

Opracował:
Źródło: interia.pl