Z powodu usterki technicznej start pierwszej rakiety z rosyjskiego kosmodromu „Wostocznyj” w ostatnim momencie przełożono ze środy na czwartek 28 kwietnia. Rakieta ma wynieść na orbitę satelity Łomonosow i Aist-2D oraz nanosatelitę Samsat-218. Aby obserwować start rakiety, do kosmodromu przybył prezydent Władimir Putin.
Według agencji TASS, przyczyną wstrzymania startu mogło być wykrycie przez czujniki nieprawidłowości w parametrach rakiety nośnej. Zdaniem anonimowego źródła, jeśli systemy automatyczne przerwały start rakiety, to oznacza, że któryś z parametrów przekraczał te przewidziane dla rakiety.
Sojuz 2.1a wystartował o godzinie 4.01 czasu polskiego i wyniósł na orbitę trzy sondy. Był to pierwszy start rakiety z nowego kosmodromu Wostocznyj w obwodzie Amurskim, niedaleko granicy z Chinami. Docelowo zatrudnienie w kosmodromie ma znaleźć co najmniej 25 tysięcy osób. Całkowity koszt inwestycji szacowany jest na niemal 3 miliardy dolarów. Kosmodrom Wostocznyj ma uniezależnić Rosję od poradzieckiego Bajkonuru, który znajduje się w Kazachstanie.
- To prawdziwy powód do dumy. Jestem niezmiernie szczęśliwy, że udało nam się tego dokonać - mówił tuż po starcie rakiety Władimir Putin.