Przygotowania do zjazdu rozpoczęły się kilka tygodni temu. Reżim Kim Dzong Una zabronił organizowania jakichkolwiek zgromadzeń publicznych, w tym także uroczystości takich jak śluby czy pogrzeby. Ponadto, z okazji kongresu, cała stolica Korei Północnej została przystrojona czerwonymi dywanami oraz proporcami. Władze postanowiły także postawić na terenie Pjongjangu małe sklepiki oraz uliczne kramy. Jest to to tyle zaskakująca decyzja, że jeszcze przed kilkoma tygodniami jakiekolwiek formy handlu były surowo zakazane.
Według zagranicznych ekspertów zjazd ma umocnić pozycję Kim Dzong Una jako przywódcy komunistycznego reżimu w Korei Północnej. Podczas zjazdu mogą także zostać potwierdzone nuklearne ambicje kraju. Pojawiły się także spekulacje dotyczące możliwości przeprowadzenia kolejnej próby atomowej. Partia Pracy zapowiedziała również powołanie nowych członków komitetu centralnego oraz nominacje na stanowiska państwowe dla tych, którzy w ostatnich latach wiernie służyli reżimowi.