Jak wynika z doniesień mediów, polityk miał molestować jedną z kobiet, do pozostałych zaś wysyłać jednoznaczne wiadomości. Po ujawnieniu tej sprawy, adwokat Baupina poinformował, że jego klient zrezygnował ze swojej roli. Jak dodał, deputowany zaprzecza podnoszonym przez kobiety oskarżeniom i rozważa pozwanie ich o zniesławienie.
Wcześniej w poniedziałek przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Claude Bartolone apelował do Baupina, by ten podał się do dymisji w związku z oskarżeniami ze strony czterech kobiet. Publikacje na ten temat pojawiły się rano we francuskich agencjach informacyjnych Francja Inter i Mediapart. Jedna z domniemanych ofiar Baupina, rzecznik Partii Zielonych Sandrine Rousseau stwierdziła, że mężczyzna w korytarzu schwytał ją za biust i próbował ją pocałować. Kobieta dodała, że gdy poinformowała o sprawie dwóch swoich kolegów, jeden z nich miał powiedzieć "O, znów się zaczęło". Trzy pozostałe kobiety miały dostawać od Baupina wiadomości o erotycznej treści oraz być ofiarami innego rodzaju lubieżnych zachowań. Niektóre z zarzutów sięgają 15 lat wstecz. Kobiety tłumaczyły, że nie zgłaszały wcześniej tej sytuacji, ponieważ bały się o swoje kariery.