Na oficjalnej stronie rządowej pojawiła się petycja w sprawie stworzenia kanału oddzielającego Krym od Ukrainy. Chociaż jest mało prawdopodobne, aby ukraińskie władze poparły ten projekt, to dobrze oddaje to nastroje Ukraińców.
"Teraz najistotniejsze jest podjęcie wszelkich wysiłków, aby zintensyfikować blokadę - odizolować Półwysep Krymski od stałego lądu z pomocą sztucznego kanału biegnącego w poprzek przesmyku" - wyjaśnia pomysłodawca w petycji.
Ominąć Rosjan
Dodatkowym uzasadnieniem dla pomysłu jest przyszłe wykorzystanie kanału do szybkiej komunikacji wodnej pomiędzy Morzem Azowskim i Morzem Czarnym. Dzięki temu statki obsługujące port w Mariupolu mogłyby wypływać na wody międzynarodowe z pominięciem kontrolowanej przez Rosjan Cieśniny Kerczeńskiej.
Na dzień 11 maja pod petycją zamieszczoną na oficjalnej stronie rządowej podpisało się jedynie 53 obywateli. Do tego, aby pomysł został poddany pod debatę w ukraińskim parlamencie potrzeba 25 tys. podpisów. Głosy zbiera się przez 3 miesiące od udostępnienia petycji.