W ceremonii uroczystego otwarcia systemu antyrakietowego w rumuńskiej bazie w Deveselu uczestniczył Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg, premier Rumunii Dacian Ciolos oraz Zastępca Sekretarza Obrony USA Robert Work. Oddany do użytku sprzęt jest w stanie strącić rakiety lecące w kierunku Europy lub Ameryki Północnej, wystrzelone na przykład w Iranie.
– Tak długo jak Iran będzie kontynuował prace nad rakietami dalekiego zasięgu, Stany Zjednoczone wraz ze swoimi sojusznikami będą pracować na tym, aby bronić NATO – powiedział Robert Work. Podkreślił, że tarcza antyrakietowa nigdy nie była projektowana, aby chronić przed rakietami z Rosji. – Nie ma w ogóle takich planów – powiedział.
NATO chce okrążyć Rosję?
Takie zapewnienia nie uspokajają Moskwy. Rosjanie są przekonani, że dawny rywal z czasów Zimnej Wojny stara się ich "okrążyć". "To część militarnego i politycznego tłamszenia Rosji" – powiedział jeden z wysokich urzędników rosyjskiego MSZ, cytowany przez Interfax. "Takie decyzje NATO mogą jedynie pogorszyć już trudną sytuację" – dodał.
Otwarcie rumuńskiej części tarczy antyrakietowej skomentował także rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Rosja od dawna przygląda się temu procesowi, ale nie tylko się przygląda. Podejmuje decyzje, podejmuje odpowiednie kroki, by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Rosja odbiera tarczę Antyrakietową jako bezpośrednie zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa – mówił. – To oznacza zachwianie równowagi, stabilności wojskowej w Europie i szersze zagrożenie dla kontynentu – ocenił.
Czytaj też:
Tarcza antyrakietowa w Polsce. Prace ruszą 13 maja