Myśliwce Eurofighter Typhoon Royal Air Force (Królewskich Sił Zbrojnych – red.) zostały poderwane z bazy Amari w Estonii, po tym jak system radarowy wykrył trzy rosyjskie maszyny zbliżające się nad Morzem Bałtyckim do granic państw bałtyckich. Rosyjskie samoloty nie miały włączonych tzw. transponderów, dzięki którym można byłoby je identyfikować oraz nie odpowiadały na wezwania. Po przechwyceniu Rosjan przez Brytyjczyków okazało się, że były to trzy wojskowe samoloty transportowe An-26.
– Jesteśmy w stanie natychmiast odpowiadać na takie akty rosyjskiej agresji. To element demonstracji naszego zaangażowania we wspólną obronę państw NATO – powiedział sekretarz obrony Zjednoczonego Królestwa Michael Fallon.
Brytyjskie myśliwce stacjonują rotacyjnie wraz z maszynami z innych państw NATO, w tym z Polski, w bazach na terytorium państw bałtyckich w ramach misji chronienia przestrzenie powietrznej nad krajami NATO, które nie posiadają własnych sił lotniczych.
twitter