W liście podkreślono m.in., że Wielka Brytania jest piątą co do wielkości gospodarką na świecie. "Nasza otwartość i dynamizm sprawiają, że przyciągamy więcej zagranicznych inwestorów niż jakikolwiek inny europejski kraj" - napisano. Stwierdzono, że konkurencyjność Wielkiej Brytanii jest zagrożona przez przynależność do UE. "Poza UE brytyjskie firmy będą miały szansę szybciej się rozwijać, otworzyć się na nowe rynki i dać więcej miejsc pracy. Przyszedł moment, aby wziąć sprawy w swoje ręce" – napisano dalej.
Pod listem podpisali się prezesi większych koncernów, a także dyrektorzy małych i średnich przedsiębiorstw. W sumie złożono ponad 300 podpisów.
Referendum
Referendum, w którym Brytyjczycy zadecydują o swoim ewentualnym wyjściu z Unii Europejskiej odbędzie się 23 czerwca. Im bliżej tej daty, tym bardziej zaostrza się referendalna kampania. Podczas ostatniego wystąpienia David Cameron podkreślał wartość UE jako organizacji jednoczącej kraje, które wcześniej "przez dekady rzucały się sobie nawzajem do gardeł". Premier ostrzegł, że jeżeli Wielka Brytania wyjdzie z UE, nie będzie można zagwarantować pokoju i stabilności w Europie. Dodał, że istnieje ryzyko, iż "zegar się cofnie i wrócimy do epoki rywalizacji nacjonalizmów w Europie".
Czytaj też:
Cameron ostrzega: Brexit może zagrozić pokojowi na świecie