Agencja Meteorologiczna potwierdziła, że trzęsienie ziemi o początkowej magnitudzie 5,6 stopnia w skali Richtera było skupione w południowej części prefektury Ibaraki, około 100 km na północny wschód od Tokio. Wydano również komunikat, w którym poinformowano, że nie istnieje żadne zagrożenie związane z możliwością pojawienia się tsunami. – Odnotowaliśmy silne ruchy pionowe, ale nic więcej na szczęści się nie stało – powiedział Hiroyuki Oseki, urzędnik odpowiedzialny za zarządzanie kryzysowe w prefekturze Ibaraki. Oseki dodał, że ani w portach lotniczych, ani w elektrowniach jądrowych nie odnotowano żadnych wstrząsów. Problemy pojawiły się jedynie na stacjach kolejowych. Ruch pociągów przez kilka godzin był wstrzymany, co spowodowało ogromne utrudnienia dla pasażerów.
Miesiąc temu w wyniku silnego trzęsienia ziemi w Japonii śmierć poniosło co najmniej 9 osób, a prawie tysiąc zostało rannych - podawała agencja Reutera. Wstrząsy o sile około 6,2 stopnia w skali Richtera miały miejsce w czwartek 15 kwietnia. W doniesieniach pojawiała się informacja o dwóch ofiarach śmiertelnych kataklizmu. Epicentrum wstrząsów znajdowało się około 11 kilometrów an wschód od miasta Kumamoto - poinformowały amerykańskie służby geologiczne. Wstrząsy o magnitudzie 6,2 w skali Richtera rozpoczęły się po godzinie 21 czasu lokalnego na wyspie Kiusiu. Agencja Kyodo podała, że konieczna była ewakuacja ponad 40 tys. ludzi z zagrożonych obszarów.