W niedzielę w Austrii miała miejsce druga tura wyborów prezydenckich. Różnice pomiędzy dwoma kandydatami były minimalne. O ostatecznej wygranej Van der Bellena zadecydowały głosy oddane drogą korespondencyjną.
Oficjalne wyniki podał minister spraw wewnętrznych, który odpowiada w Austrii za podliczenie głosów. Kandydat niezależny otrzymał łącznie 50,3 procent wszystkich głosów. Norberta Hofera na fotelu prezydenta chciało widzieć 49,7 procent głosujących. Zwycięski kandydat zdobył 2,254.484 głosów, Hofer 2,223.458. Politolodzy podkreślają, że to pierwszy od wielu lat przypadek, kiedy wybory prezydenckie w Austrii wygrał ktoś spoza dominujących ugrupowań: socjaldemokratów i chadeków.
facebook
Austriackie media podkreślają, że zwycięstwo Van der Bellena to dobry znak dla Unii Europejskiej. Politolodzy oceniają, że populistyczno-prawicowy Hofer stanowiłby dla Wspólnoty spory kłopot.