Do pożaru w bazie wojskowej T4 (w okolicy syryjskiego Tiyas – red.) doszło w zeszłym tygodniu, a informacje o nim ujawniła amerykańska prywatna agencja wywiadu Stratfor. Doniesienia są oparte o najnowsze zdjęcia satelitarne. Zostały one potwierdzone przez powiązaną z islamistami agencję informacyjną Amaq. Ciężarówki, które wyleciały w powietrze miały być wyładowane rakietami.
Zniszczenie sprzętu wojskowego było skutkiem eksplozji zbiornika z paliwem, co z kolei spowodowało pożar oraz kolejne wybuchy. W dniu, gdy doszło do zdarzenia islamiści opublikowali zdjęcie jednego z bojowników, który wystrzeliwał rakietę Grad w kierunku bazy wojskowej. Analityk Strafor wskazał, że zdjęcia satelitarne pokazują, iż pożar nie był dziełem przypadku, ponieważ widać ślady po kilku eksplozjach. Skłonił się w swoim komentarzu do tezy, że wybuchy były efektem ataku islamistów.
Władze Federacji Rosyjskiej oficjalnie nie odniosły się do sprawy. Na kilku prokremlowskich portalach internetowych pojawiły się jedynie informacje o tym, że śmigłowce w bazie wojskowej były wykorzystywane zarrówno przez rosyjskich jak i syryjskich wojskowych.